Connect with us

Gospodarka

Zależność Niemiec od rosyjskiego gazu podsyca obawy gospodarcze

Published

on

Zależność Niemiec od rosyjskiego gazu podsyca obawy gospodarcze

W Norymberdze zabytkowe budynki nie są już oświetlone nocą. W Poczdamie obniżono temperaturę w saunach miejskich. A ze swojego biura w Berlinie minister gospodarki nakłania ludzi w całym kraju do rzadszego prysznica. Podczas gdy Niemcy starają się oszczędzać energię w obawie, że rosyjski prezydent Władimir Putin odetnie tej zimy wszelkie dostawy gazu ziemnego do Europy, wielu Niemców żałuje, że ulegli nieuchronnej pokusie rosyjskich dostaw.

„Oferowali bardzo niskie ceny gazu i to było bardzo atrakcyjne. I właśnie dlatego jesteśmy w tym bałaganie – mówi prof. Claudia Kemfert, kierownik wydziału ds. energii, transportu i środowiska w Niemieckim Instytucie Badań Ekonomicznych DIW.

„To, co się stało, było przewidywalne. Przewiduję to od 15 lat” – mówi ekspert ds. energii Claudia Kemfert. (Dzięki uprzejmości Kemferta)

Przez lata Kemfert, wraz z ekspertami z USA i wielu innych krajów, ostrzegał przed niebezpieczeństwem polegania na kontrolowanym przez Kreml gazie.

„Ale Niemcy nie posłuchały. Podejmowali własne decyzje i byli w błędzie. To, co się stało, było do przewidzenia. Przewidywałam to od 15 lat” – powiedziała.

Przed inwazją na Ukrainę Niemcy otrzymał do 55% swojego gazu ziemnego z Rosji. Chociaż ten numer została teraz zmniejszona do około 30%nadal jest uważany za niebezpiecznie wysoki, ponieważ Kreml właśnie zmniejszył o połowę dostawy i rosną obawy, że nastąpią kolejne cięcia.

Kemfert nie jest jedynym, który krytykuje Niemcy za uzależnienie się od rosyjskiej energii. Mike Taylor z firmy konsultingowej Oxford Analytica powiedział Marketplace, że sierść rośnie w całej Unii Europejskiej.

„Jest dużo kłopotów, zwłaszcza w Polsce. Między Warszawą a Berlinem jest dużo tarcia” – powiedział.

Polska i szereg innych krajów Europy Wschodniej od dawna sprzeciwiają się przewodowemu połączeniu Niemiec z Rosją poprzez system gazociągów Nord Stream, biegnących pod Morzem Bałtyckim bezpośrednio do północnoniemieckiego wybrzeża.

Mike Taylor, starszy analityk w Oxford Analytica.  (
Mike Taylor, starszy analityk w Oxford Analytica. (Dzięki uprzejmości Taylora)

„Polacy powiedzieli Niemcom: 'Co, u licha, sprawiło, że poświęciliście tyle dostaw gazu na Nord Stream?’” – powiedział Taylor.

READ  Globalny niedobór ludności jest nieuchronny i spowoduje chaos gospodarczy

W rozmowie z BBC polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński nie mógł oprzeć się pokusie powiedzenia: „Tak im powiedzieliśmy”.

„Niektóre kraje ostrzegały przed tą sytuacją i były znacznie lepiej przygotowane” – powiedział.

Na przykład Polacy budują gazociąg, który przed zimą ma dostarczać gaz z Norwegii. Polskie magazyny gazu są prawie pełne, a polski terminal skroplonego gazu ziemnego otrzymuje mnóstwo dostaw drogą morską z USA i Kataru – czego Niemcy nie mogą.

„Niemcy zaniedbały potrzebę budowy terminali LNG. Doradziliśmy im to – podkreślił Jabłoński.

Niemcy spieszą się teraz z budową niektórych instalacji LNG i zapełnieniem swoich magazynów gazu, które są obecnie zapełnione w mniej niż 70%. Aby złagodzić presję na dostawy, Niemcy chętnie poparły dobrowolną redukcję zużycia gazu przez państwa członkowskie UE o 15%.

„W tej chwili potrzebujemy solidarności europejskiej, nie tylko po to, by zmniejszyć zapotrzebowanie na gaz, ale także by solidarnie dzielić się dostępnym zimą gazem” – powiedziała Claudia Kemfert z DIW.

Ale rezerwy solidarności mogą się wyczerpać. Nie jest pewne, czy wszyscy członkowie UE chętnie podzielą się benzyną w środku zimy. Jabłoński najwyraźniej nie rozumiał trudnej sytuacji Niemiec:

„Polska jest zawsze gotowa pomóc potrzebującym, ale możemy tylko żałować, że nie było ducha solidarności przy podejmowaniu i wdrażaniu decyzji w sprawie Nord Stream 1 i Nord Stream 2” – powiedział.

Nawet podczas kryzysu zadłużenia dekadę temu nie było dużej solidarności. Niemcy pouczały, a nawet zastraszały swoich mocno zadłużonych partnerów z Europy Południowej, oskarżając ich o rażącą nieodpowiedzialność. Teraz Niemcy są oskarżani o coś podobnego, powiedział Kemfert.

„Teraz nie możemy nikogo pouczać. Trzeba nas uczyć” – powiedziała, dodając, że muszą być wątpliwości, czy wszystkie kraje UE pospieszyłyby na pomoc Niemcom, gdyby zabrakło im gazu.

READ  Prezydent RP mówi, że należy zmienić system dyscyplinarny sędziów

„Są kraje, które mówią, że nie mamy już solidarności z Niemcami, ponieważ nie traktowały nas dobrze w innych kryzysach” – powiedziała.

Spośród członków UE Niemcy nie są najbardziej uzależnione od rosyjskiego gazu. Łotwa, Austria, Bułgaria, Węgry, Grecja i Czechy wszyscy kupili większy procent swojego zapotrzebowania na gaz ziemny z Rosji. Ale jako zdecydowanie największa gospodarka bloku, Niemcy były największym konsumentem paliwa w UE. Na przykład sama najważniejsza fabryka chemiczna BASF wymaga więcej gazu niż cała Grecja, Dania czy Bułgaria.

Ole Hvalbye, analityk ds. energii w SEB Bank w Oslo, Norwegia.
„Obawiam się, że kryzys gospodarczy rozprzestrzeni się na całą Unię Europejską” – powiedział analityk ds. energii Ole Hvalbye. (Dzięki uprzejmości Hvalbye)

Zależność niemieckiego przemysłu od rosyjskiego gazu jest tak duża, że ​​Ole Hvalbye, analityk ds. energii w SEB Bank w Oslo w Norwegii, obawia się o niemiecki przemysł, jeśli Putin zakręci kurek.

„Niektóre części przemysłu w Niemczech zostaną całkowicie zamknięte” – powiedział Hvalbye. „A to będzie oznaczało kłopoty dla reszty bloku. Dostajesz recesję w Niemczech i obawiam się, że masz kryzys gospodarczy, który rozprzestrzenia się na całą Unię Europejską”.

I może to być obawa, która jednoczy UE – a nie prawdziwe poczucie solidarności – ponieważ brak bezpieczeństwa energetycznego tłumi oczekiwanie na zimę.

„Myślę, że jedność UE przetrwa” – powiedział Taylor z Oxford Analytica. „Ale myślę, że będzie to poszarpane. Znowu będzie podobny do kryzysu zadłużenia w strefie euro”.

Na świecie dużo się dzieje. We wszystkim Marketplace jest dla Ciebie.

Polegają na Marketplace, aby podzielić się wydarzeniami na świecie i powiedzieć, jak wpływają na Ciebie w sposób oparty na faktach i przystępny. Aby nadal było to możliwe, polegamy na Twoim wsparciu finansowym.

Twoja dzisiejsza darowizna wspiera niezależne dziennikarstwo, na którym polegasz. Za jedyne 5 USD miesięcznie możesz pomóc utrzymać Marketplace przy życiu, abyśmy mogli nadal informować o rzeczach, na których Ci zależy.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *