Connect with us

Najważniejsze wiadomości

Sejm uchwalił ustawę inwestycyjną

Published

on

W lipcu 2020 r. Sejm RP uchwalił modyfikacja do ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o kontroli niektórych instalacji, która weszła w życie 24 lipca 2020 r. (zmieniona). Zmiana ta zwiększyła poziom kontroli państwa nad nabywaniem udziałów w polskich spółkach. Inwestorzy spoza EOG, UE lub OECD musieliby uzyskać zgodę na nabycie udziałów w polskich spółkach (lub spółkach) prowadzących działalność w sektorach, które rząd uznał za strategicznie ważne.

Koncepcja zmiany nie była pierwotnie wewnętrzna – polski rząd odpowiedział na wezwanie UE do ochrony „europejskich klejnotów koronnych” przed wykupieniem przez inwestorów spoza UE po niższych cenach, w obliczu niższych wycen spowodowanych pandemią COVID-19. Jednak prawo UE (rozporządzenie 2019/452) nie przewiduje scentralizowanego systemu kontroli inwestycji zagranicznych, ale sieć wymiany informacji między państwami członkowskimi. Państwa członkowskie mogą przeprowadzać na swoim terytorium środki kontroli bezpośrednich inwestycji zagranicznych ze względów bezpieczeństwa lub porządku publicznego. W wielu krajach UE obowiązują przepisy dotyczące kontroli inwestycji zagranicznych, które pozwalają rządom krajowym monitorować, aw niektórych przypadkach odmawiać inwestycji, jeśli z różnych powodów zostaną one uznane za niepożądane.

Zmiana faktycznie rozszerzyła zakres kontroli – każdy inwestor mający siedzibę w kraju niebędącym państwem członkowskim EOG/UE lub OECD jest skłonny (bezpośrednio lub pośrednio) nabyć ponad 20% udziałów w polskiej spółce prowadzącej działalność gospodarczą, która , jako o znaczeniu strategicznym, musi uzyskać zgodę Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Definicja tzw. „spółek chronionych” jest bardzo szeroka i obejmuje wszystkie spółki giełdowe i właścicieli infrastruktury strategicznej oraz firmy działające w 21 gałęziach przemysłu, pod warunkiem, że obroty tych spółek wynoszą 10 mln na dwa lata przed rok, w którym wnioskowano o zwolnienie. Oczekuje się, że zmiana wygaśnie 25 lipca 2022 r.; Czas pokaże, czy termin zostanie przedłużony.

READ  Pierwszy polski Fitwel dla Shell Energy w Krakowie

Choć przepisy są bardzo szerokie, niedawna publikacja statystyk spraw przez UOKiK skłania do myślenia. Według informacji opublikowanych przez UOKiK, po zmianie do grudnia 2020 r. pojawiły się cztery wnioski o rozliczenia. W dwóch przypadkach UOKiK wykluczył niemożność zastosowania zmiany, w pozostałych dwóch wyrażono zgodę. Statystyki za 2021 r. również nie wykazują wzrostu liczby spraw.

Jednym z powodów może być wyjątek dla krajów OECD, który nie istnieje w większości innych krajów UE. Uwalnia to inwestycje z USA (a teraz Wielkiej Brytanii) i wielu innych krajów. Oczywiste jest również, że Polska, bardziej niż wiele innych krajów, zdecydowała się na dostosowanie przepisów dotyczących kontroli bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) do przepisów dotyczących kontroli fuzji. Audyt przeprowadza ten sam organ (UOKiK), a transakcje są rejestrowane tylko powyżej progu, tak samo jak w prawie kontroli fuzji, gdzie przejęcia są wykluczone, jeśli obroty spółki docelowej w obu krajach są mniejsze niż 10 mln euro w ostatnie dwa lata, czyli dokładnie taki sam próg jak dla BIZ. Biorąc pod uwagę strukturę polskich progów kontroli fuzji, będzie bardzo niewiele transakcji, które będą podlegać zasadom kontroli BIZ, ale również nie będzie podlegać zasadom kontroli fuzji. Luka zasadniczo ograniczałaby się do nabycia niekontrolujących udziałów mniejszościowych o wartości ponad 20% przez spółki z krajów nienależących do OECD. Ponadto przedsiębiorstwa są mniej skłonne do dokonywania zapobiegawczych rejestracji DFI, gdy i tak mają do czynienia z organem regulacyjnym.

Z punktu widzenia inwestora zmiana ta stanowiła jednak kolejną przeszkodę w procesie fuzji i przejęć w Polsce, ponieważ oprócz zgody na kontrolę połączenia (i innych zgód sektorowych) trzeba uzyskać zgodę UOKiK. Inwestorzy muszą sprawdzić, czy są zwolnieni, a jeśli nie, czy ich polskim celem jest firma chroniona. Na pierwszy rzut oka może to wyglądać jak przeszkoda. Z jednej strony wygląda na to, że nowelizacja nie spowolniła rynku fuzji i przejęć – cztery wnioski w ciągu roku to niewiele. Sformułowanie nowelizacji może wymagać pewnych poprawek i doprecyzowania (np. w definicji objętych nią spółek), ale jak wspomniano wcześniej, regulacja ta nie wydaje się być istotną przeszkodą w procesie inwestycyjnym. Należy zauważyć, że nowelizacja dotyczy wyłącznie nabywania udziałów w istniejących spółkach, a nie inwestycji typu greenfield, które wykraczają poza zakres nowelizacji.

READ  IIHF – kapitan Polski mierzy wysoko

Nowelizacja ma wygasnąć 25 lipca 2022 r., więc jest jeszcze czas na zbadanie wykonalności takiej regulacji. Wprowadzenie przez Polskę regulacji dotyczących BIZ nie wydaje się być wyjątkiem, wykraczającym poza podobne regulacje wprowadzone przez niektóre inne państwa członkowskie UE. Praktyka stosowania nowelizacji wydaje się sugerować, że nie jest ona realną barierą dla inwestycji w Polsce. Taka regulacja zawsze może rodzić pytanie – czy rząd wprowadziłby surowsze przepisy? To się okaże.

© Prawa autorskie 2021 Squire Patton Boggs (US) LLPPrzegląd prawa krajowego, tom XI, numer 299

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *