Connect with us

Zabawa

Dlaczego nie możesz wyrzucić z głowy „Planet of the Bass”, zabawnej parodii Eurodance z lat 90.

Published

on

Dlaczego nie możesz wyrzucić z głowy „Planet of the Bass”, zabawnej parodii Eurodance z lat 90.

LOS ANGELES – Jest rok 2023, ale równie dobrze mógłby to być 1997.

Jednym z największych hitów wirusowych tego momentu jest DJ Crazy Times i pani Biljana Electronica „Planeta basu”, piosenka parodia wyjęte prosto z absurdu końca lat 90. i początku XXI wieku Muzyka eurodance. Pomyśl o „Blue (Da Ba Dee)” Eiffela 65 lub „Axel F” Crazy Frog. W chwili pisania tego tekstu różne wersje jego piosenki osiągnęły łącznie ponad 250 milionów wyświetleń na platformach społecznościowych.

Zdezorientowany? Nie jesteś sam.

Kim są DJ Crazy Times i Pani Biljana Electronica?

Klip z wirusową melodią – z zabawnymi tekstami takimi jak „Life, it Never Die / Women are my favourite facet” – zaczął krążyć pod koniec lipca, po tym jak komik Kyle Gordon umieścił go w mediach społecznościowych. 50-sekundowy film zatytułowany „Every European Dance Song in the 1990’s” rozgrywa się w środku Oculus World Trade Center, przedstawia prezenterkę z płonącymi włosami, DJ Crazy Times, obok kobiety z kręconymi blond włosami: samą panią Biljana Electronica.

W rzeczywistości „DJ Crazy Times” – ubrany w charakterystyczną czarną kamizelkę i luźne spodnie – to Gordon, który jako pierwszy stworzył tę postać w swojej studenckiej grupie a cappella jako DJ w stylu Davida Guetty. Od tego czasu stał się „tym dziwnym, napalonym łotewskim raperem”, jak to opisuje Gordon. I choć „Pani. Utwór „Biljana Electronica” został wykonany na ekranie przez twórczynię treści Audrey Trullinger, a podkładała mu piosenkarka i autorka tekstów Chrissi Poland.

„To jedyna sesja, jaką kiedykolwiek zrobiłem w całej mojej karierze, podczas której musiałem przerywać, bo tak bardzo śmiałem się z tekstu” – mówi Poland.

Polska nie pojawia się w żadnym z czterech teledysków do utworu, co jest świadomą decyzją stanowiącą satyrę dla teledysków Eurodance, w których „wokaliści po prostu śpiewają utwory w studiu, a następnie wykorzystują modelki” – mówi.

READ  W Polsce jest szkoła, która uczy jak zostać wiedźminem

„Zawsze miał to być parodia tego motywu” – mówi Gordon. „Innym przykładem jest utwór «Ride on Time» zespołu Black Box – piosenka stałaby się hitem, a potem bezwstydnie włączyliby do teledysku modelki i aktorki”.

Ku konsternacji niektórych fanów w drugim klipie – w tym samym tonie – Trullingera zastąpiła wpływowa Mara Olney, a w trzecim – komik Sabrina Brier. Powtórzyła jednak swoją rolę w oryginalnej „Ms. Biljana Electronica” w oficjalnym teledysku do utworu, który ukazał się na początku tego miesiąca.

Gordon mówi, że „fantastycznie jest oglądać całą tę sagę”, podczas gdy „ludzie kłócą się o to, o co chodzi” i opowiada się za swoją ulubioną wersją pani Biljana Electronica. „Myślę, że obserwowanie, jak wszystko powoli się rozwija i staje się jasne dla ludzi, było całkiem zabawne”.

Dlaczego „Planeta Bassów” wybuchła?

Gordon przypisuje sukces „Planet of the Bass” kilku przyczynom: oczywiście istnieje nostalgia za tą muzyką, ale moment był przypadkowy.

Pierwszy klip pojawił się na TikToku pod koniec cyklu promocyjnego filmu „Barbie”.co zwróciło nową uwagę na całość Hit z 1997 roku „Dziewczyna Barbie” duńsko-norweskiego zespołu Europop Aqua.

„Eurodance w ogóle może być w duchu czasu” – mówi Gordon.

Dodaje, że ponieważ jego postać, DJ Crazy Times, ewoluowała przez ostatnią dekadę, nie miał wrażenia, że ​​od razu podąży za trendem, ale raczej, że „po prostu miał szczęście, że wraz z wydaniem tego utworu Songs nie prawda.” w życiu filmu „Barbie”.

Dlaczego kochamy „Planet of the Bass”?

Nate Sloan, muzykolog I Adiunkt z USC Thornton School of Music powiedział, że kiedy usłyszał ten utwór po raz pierwszy, „Planet of the Bass” przekroczył granicę między parodią a szczerością. Aż do wersetu DJ Crazy Times.

READ  Filmy nagrodzone na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Studenckich TA – Izrael Kultura

„Kiedy powiedział: «Kobiety to mój ulubiony mężczyzna», wiedziałem, że to żart” – mówi Sloan, który jest także współgospodarzem Podcast „Włączony pop”.

Powodem zamieszania jest to, że piosenka faktycznie ukazuje głębokie zrozumienie muzyki, z której pochodzi – materiału źródłowego, który był już zabawny i mniej samoświadomy niż inne formy muzyki popularnej.

„Aqua jest prawdopodobnie najbardziej oczywistym prekursorem tej piosenki” – mówi Sloan. „Muzycznie nie przypomina to ich piosenki – powiedzmy „Barbie Girl”. Ale wydaje się, że to hołd.

„Jedną rzeczą, którą uwielbiam, jest interakcja między piosenkarzem i piosenkarzem” – dodaje. „W piosence takiej jak „Barbie Girl” stale przełączają się między sobą. W „Planet of the Bass” DJ Crazy Times robi krótkie wtrącenia na końcu każdego tekstu pani Biljana Electronica.

Przytacza teorię wysuniętą po raz pierwszy przez dziennikarza muzycznego Johna Seabrooka, która sugeruje, że europejscy – a zwłaszcza szwedzcy – autorzy tekstów odnieśli ogromny sukces na przełomie lat 90. i 2000., ponieważ skupiali się na brzmieniu słów, a nie na ich wyraźnym znaczeniu.

„Być może wbrew intuicji, dzięki temu te piosenki odniosły większy sukces” – mówi Sloan. „Harmonia i rym są naprawdę dobre. Być może więc część tego, co czyni ten gatunek tak fascynującym, to nacisk na brzmienie słów, a nie na ich znaczenie.” (Gordon ze swojej strony przyznaje, że czerpał inspiracje z tej muzyki, ale wspomina też „„rzeź język angielski” nieodłącznie związany z Italo disco lat 80. jako formacyjny wpływ liryczny.)

Jest też sama muzyka z „Planet of the Bass”, którą Sloan określa jako szybką i synkopowaną, z przeciągniętymi melodiami na granicy opery, co stwarza zabawne napięcie, biorąc pod uwagę humor utworu.

Czy popowe parodie mają chwilę?

READ  Ślub od pierwszego wejrzenia: Paulina urodziła. Znamy płeć dziecka

Można argumentować, że naśladowana muzyka pojawia się i odchodzi falami. W 2023 roku „Planeta basu” może nie różnić się zbytnio od parodii Lily Rose Depps „Grzesznik światowej klasy / Jestem dziwakiem”, reż „Idol” – który wykorzystuje tę samą progresję akordów i jest nagrany w tej samej tonacji co Weekend brzmi „Can’t Feel My Face”.

Parodie, teoretyzuje Sloan, inspirują wirusowe momenty nie tylko ze względu na swoje walory muzyczne, ale także dlatego, że kojarzą się z silnym elementem wizualnym.

„Istnieje kontinuum od „Planet of the Bass” przez „World Class Sinner”, „What Does the Fox Say” do „Gangnam Style” – mówi – i z z wyjątkiem „Gangnam Style”, Tylko nieliczne z nich pozostają haczykami w wyobraźni kulturowej.

„Jestem sceptyczny, czy te piosenki mają jakąkolwiek trwałość jako materiał muzyczny poza komediowymi skeczami audiowizualnymi” – mówi Sloan.

Być może jednak długowieczność jest synonimem wirusowości – te piosenki dają mnóstwo frajdy, nawet jeśli tylko na krótki czas.

___

Dziennikarka Associated Press, Haleliya Hadero, napisała reportaże.

Prawa autorskie 2023 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, rozpowszechniany, przepisywany ani rozpowszechniany bez pozwolenia.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *