Connect with us

Gospodarka

Viktor Orban przejmuje kontrolę nad węgierskimi uniwersytetami

Published

on

ZA DOBRY UNIWERSYTET Ceny oryginalna myśl. Premier Węgier Viktor Orban jest z pewnością oryginalnym myślicielem. Od 2010 roku, kiedy jego partia Fidesz zdobyła dwie trzecie mandatów w parlamencie, opracowuje nowatorskie sposoby przywrócenia Węgier do autokracji przy zachowaniu demokratycznej fasady. 27 kwietnia jego rząd przyjął ustawę przenoszącą kontrolę nad 11 najważniejszymi uniwersytetami w kraju do szeregu fundacji prawdopodobnie prowadzonych przez jego sojuszników. Partia potwierdziła już swoją kontrolę nad takimi instytucjami, jak system wyborczy, media, sądy i znaczna część gospodarki. Teraz chce mieć całkowitą władzę nad wieżami z kości słoniowej.

Posłuchaj tej historii

Ciesz się większą ilością plików audio i podcastów iOS lub Android.

Podobnie jak większość nieliberalnych reform Orbana, plan jest skomplikowany, genialny i prawdopodobnie zostanie skopiowany przez pojawiających się silnych mężczyzn w innych krajach. Uniwersytety znalazły się pod kontrolą fundacji publicznych, a aktywa w wysokości miliardów euro (w tym pałac, port i udziały w przedsiębiorstwach państwowych) miały pomóc w sfinansowaniu tych fundacji. Rada powiernicza zostanie początkowo powoływana przez rząd Orbána, a dotychczasowe składy to głównie członkowie lub sympatycy Fideszu. Poniższe wakaty są obsadzane przez kandydatów, którzy zostali wybrani przez samych członków zarządu.

Można by pomyśleć, że jeśli Fidesz straci władzę, nowy rząd może zreorganizować fundacje. Jednak z większością dwóch trzecich w parlamencie, Fidesz wpisał już regulamin swojego rządu do węgierskiej konstytucji. Nawet gdyby opozycja wygrała przyszłoroczne wybory, co można sobie wyobrazić, ponieważ niestabilne partie w końcu zaczęły się łączyć, prawie na pewno brakuje im mandatów do zmiany konstytucji. W rzeczywistości Fidesz mógł właśnie przejąć kontrolę nad węgierskimi uniwersytetami na niemal wieczność.

Rząd twierdzi, że nowy system umożliwi uniwersytetom zarządzanie własnymi budynkami i zapewni im stabilne wieloletnie finansowanie w miejsce rocznych budżetów państwowych. To jest zwodnicze. O takiej restrukturyzacji administracyjnej mówi się od lat na kilku uczelniach. Nowe prawo uzurpuje te reformy i daje nowym organom pełną władzę nad szkołami, fundacjami i ich ogromnym majątkiem.

Istnieje obawa, że ​​Fidesz wykorzysta tę kontrolę tak, jak sprawował kontrolę nad mediami: do stłumienia głosów sprzeciwu i szerzenia propagandy. Jego hobby to zło imigracji, liberalizm oraz prawa gejów i transseksualistów. Rozpowszechnia również zwariowane teorie spiskowe na temat rzekomego planu Unii Europejskiej i finansisty George’a Sorosa polegającego na zalaniu Węgier muzułmańskimi imigrantami. Rząd już zmusił uniwersytety państwowe do zakończenia programów gender studies. Wykorzystała nękanie prawne, aby zmusić Central European University, byłą instytucję z siedzibą w Budapeszcie, założoną przez pana Sorosa, która wywołała krytykę pana Orbana, do przeniesienia się (głównie) do Austrii. Freedom House, strażnik, ocenił Węgry w 2010 roku jako całkowicie wolną demokrację. W swoim najnowszym raporcie, opublikowanym w tym tygodniu, drugi rok z rzędu jest wymieniony jako „reżim hybrydowy” (o krok dalej niż „autorytarny”). Węgry radzą sobie teraz gorzej niż Serbia.

To, co dzieje się w Budapeszcie, nie zostaje w Budapeszcie. Idee instytucjonalne Orbana mają tendencję do rozprzestrzeniania się. Polski nacjonalistyczny rząd naśladował już przejęcie mediów i sądów przez Fidesz. Populiści w Chorwacji, Czechach i Słowenii próbowali podobnych sztuczek. Francuzka Marine Le Pen jest również fanem pana Orbana. Jednym z powodów upadku demokracji na całym świecie jest to, że jej wrogowie wciąż wymieniają wskazówki, jak ją podważyć.

Jeśli polityczne przejęcie nauki może mieć miejsce na Węgrzech, będącym członkiem klubu bogatych, liberalnych demokracji, może się to zdarzyć wszędzie. Ale w MNIE oferuje również środki oporu. Po latach debat MNIE wprowadził „mechanizm praworządności”. Zasadniczo pomoc ze strony krajów, które depczą zasady prawne, może być ograniczona. Węgry były największym beneficjentem netto, biorąc pod uwagę wielkość ich gospodarki MNIE Finansowanie w latach 2014-2020 – powiedział think tank Bruegel. Racja, pomoc w cięciu byłaby trudna. Komisja Europejska starała się udzielić wskazówek dla tego kroku, a sojusznicy Węgier, zwłaszcza Polska, będą starali się zawetować takie posunięcie.

Mimo to już dawno zaczął działać. Tak było od lat MNIE ze zmęczeniem zaakceptował coraz bardziej skorumpowaną autokrację Węgier, jakby była nieunikniona, i sowicie ją sfinansował. Zamiast tego powinna wziąć pod uwagę słowa węgierskiego naukowca Geza Telekiego, który ostrzegł, że nieliberalne reżimy „chcą znieść autonomię uniwersytetów”, ponieważ „każda autonomiczna grupa jest oczywiście czymś, czego należy się pozbyć”. Teleki zeznał przed Kongresem Amerykańskim w 1954 roku, jak działała stara komunistyczna partia Węgier. Węgrzy zasługują na coś lepszego.

Ten artykuł ukazał się w sekcji Liderzy wydania drukowanego pod nagłówkiem „Wyzwanie uniwersyteckie Viktora Orbana”.

READ  Większość Polaków pesymistycznie odnosi się do zmian gruntów
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *