Connect with us

Zabawa

„Romeo i Julia z Zakarpacia”

Published

on

„Romeo i Julia z Zakarpacia”

Oglądanie Cieni zapomnianych przodków Siergieja Paradżanowa na dużym ekranie to rzadka okazja, by zachwycić się odurzającą mieszanką zakazanej miłości i realizmu magicznego, której akcja rozgrywa się pośród ośnieżonych lasów i etnicznych tradycji gór Ukrainy. Teraz, jakieś 60 lat po premierze filmu, widzowie mogą zobaczyć kolejną warstwę klasycznego dramatu reżysera – okropności wojny.

Ponieważ inwazja Rosji na pełną skalę na Ukrainę trwa pierwszy rok, szacuje się, że zginęły dziesiątki tysięcy, a miliony zostały wysiedlone ze swoich domów. Koszty wojny można też uwzględnić kulturowo.

„Ukraińskie dziedzictwo kulturowe jest atakowane i niszczone” – powiedziała Sasha Razor, profesor filmoznawstwa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara, która pomogła sprowadzić „Cienie zapomnianych przodków” do kampusu na zbliżający się pokaz. „Muzea na terytoriach okupowanych są plądrowane, a miejsca kultury bombardowane. Oglądanie tego filmu i poznawanie ukraińskiej kultury to ważny krok w dyplomacji i gest solidarności z ukraińskimi postaciami kultury, z których wielu bierze udział w tej wojnie”.

Shadows of Forgotten Ancestors zostanie pokazany w Teatrze Pollock w czwartek, 2 marca od 19:00 do 21:20, po czym odbędzie się dyskusja między Razorem a Romanem Koropeckyjem, profesorem w Instytucie Języków i Kultur Słowiańskich, Wschodnioeuropejskich i Eurazjatyckich na Uniwersytecie im. UCLA. Wydarzenie jest bezpłatne i otwarte dla publiczności; Zaleca się wcześniejszą rezerwację biletów.

Film i jego twórca

Film, oparty na powieści ukraińskiego pisarza Mychajło Kotsubińskiego z 1912 roku pod tym samym tytułem, daje wgląd w regionalną kulturę huculską, karpacką grupę etniczną na Ukrainie, w Polsce, Słowacji i Rumunii. Przesiąknięta tradycją i folklorem minionej epoki historia kręci się wokół miłości między młodą parą z rywalizujących ze sobą rodzin.

„Znaczenie filmu obejmuje jego rolę w zapoczątkowaniu nowej fali ukraińskiego kina poetyckiego oraz celebrowaniu kultury ludowej i tożsamości regionalnej, i powiedziałbym, że rezonuje nie tylko z Ukraińcami, ale także z globalną publicznością” – powiedział Razor. „Czego nie kochać w Romeo i Julii z Zakarpacia? To najwspanialszy dramat neoromantyczny nakręcony w trybie etnograficznym przez genialnego reżysera, którego twórczość wykracza poza czas i miejsce”.

Parajanov jest pochodzenia ormiańskiego, urodził się w Związku Radzieckim, dorastał w Gruzji, studiował w Moskwie. „Rozumiał zmagania kultur etnicznych w całym regionie” – powiedział Razor, który tej wiosny poprowadzi seminarium na temat kina ukraińskiego.

Dodała, że ​​sam film – skupiający się na tożsamości etnicznej, kulturze literackiej i folklorze – jest postrzegany jako wywrotowy gest polityczny. „W Związku Radzieckim wielu grupom etnicznym odmawiano prawa do tożsamości” – powiedziała. W tym samym czasie aresztowano i osadzono w więzieniach ukraińscy dysydenci i działacze, jak poeta Wasyl Stus, który zginął w systemie więziennym Gułagu.

Od połowy lat 60. większość prac Paradżanowa była zakazana przez rząd radziecki. W 1973 roku został aresztowany za przestępstwo homoseksualizmu i fałszywie oskarżony o gwałt i więziony do 1977 roku. Jego twórczość pozostawała zakazana w Związku Radzieckim, ale wrócił do reżyserii w połowie lat 80. po 15-letniej przerwie. Kilkadziesiąt lat później jego filmowa spuścizna jest jednym z najbardziej szanowanych i wpływowych twórców filmowych w historii.

Z Kijowa do kampusu

Jesienią 2022 roku Carsey-Wolf Center UCSB poprosiło Razora o zaproponowanie filmu do jego serii CWC Global. Wspólnie rozpoczęli koordynację z zespołem archiwistów i kuratorów z Narodowego Centrum Filmowego Ołeksandra Dowżenki w ogarniętej wojną stolicy Ukrainy Kijowie, aby zapewnić cyfrową transmisję renowacji Cieni z angielskimi napisami.

„Pomimo trudnych okoliczności pracownicy filmowi nadal odpowiadali na e-maile podczas nalotów bombowych i częstych przerw w dostawie prądu” – powiedział Razor. „Zawsze podziwiam jej odwagę i profesjonalizm. Dla mnie osobiście ważne jest, aby moi koledzy z Ukrainy w jak największym stopniu angażowali się w różne międzynarodowe kolaboracje, aby mogli kontynuować swoją pracę i pozostać pracownikami kultury pomimo wojny.

„Teraz, gdy popyt na ukraińskie kino rośnie” – dodała – „mam szczerą nadzieję, że nowo odrestaurowane filmy staną się nieco łatwiej dostępne dla zachodnich widzów. W końcu te filmy są po to, żeby je oglądać na dużym ekranie”.

READ  Polska wybiera film animowany „Chłopi” jako kandydaturę do Oscara

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *