Connect with us

Zabawa

Jak mam rozumieć cały ten ból i śmierć?

Published

on

Jak mam rozumieć cały ten ból i śmierć?

„Musimy się kochać albo umrzeć”.

Poeta WH Auden napisał, że jego wiersz „1. Wrzesień 1939” nosi nazwę dnia, w którym wojska hitlerowskie napadły na Polskę i wywołały II wojnę światową.

Teraz, 84 lata później, Hamas najeżdża Izrael i w szale terroru morduje co najmniej 260 osób na festiwalu muzycznym. Izrael kontratakuje ze skoncentrowaną siłą. Tymczasem, rok po największej wojnie w Europie od czasów II wojny światowej, Rosja w dalszym ciągu bombarduje Ukrainę w pustej sali, a Kongres nie robi nic innego, jak tylko zachowuje się jak gimnazjaliści biorący udział w bójce na placu zabaw. Nikt nie wie, jak to się wszystko skończy. Nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, co to wszystko znaczy.

Po ataku zobaczyłam później w telewizji zdjęcie spalonego ciała dziecka.

Jak mam to wszystko rozumieć?

Zwłaszcza na koniec wspaniałego dnia.

Wracałem do domu z CVS z otwartym oknem i ciepłą bryzą muskającą moją twarz. Poczułem się tak samo beztrosko, jak wtedy, gdy w latach sześćdziesiątych jechałem swoim pierwszym samochodem, efektownym starym Chevy. Zatrzymałem się na czerwonym świetle i odwróciłem głowę w stronę SUV-a stojącego obok mnie, małej dziewczynki na tylnym siedzeniu, z twarzą opartą o szybę i matki odpoczywającej za kierownicą. Pomachałem im obojgu i uśmiechnąłem się. Odwdzięczyli się. I wszyscy uśmiechnęliśmy się jeszcze bardziej. Czy zauważyłeś, że za każdym razem, gdy się uśmiechasz i witasz z kimś, on odwzajemnia ten uśmiech i wita się z tobą? Louis Armstrong miał rację: „Co za wspaniały świat, o tak!”

To był jeden z tych dni, kiedy chciałam po prostu wszystkich przytulić. Dziś rano na moim Facebooku pojawił się mem szkockiej poetki Donny Ashworth. Było napisane „Dobrze”:

Większość ludzi jest dobra. Większość ludzi całuje swoje zwierzaki na pożegnanie i czyta swoim dzieciom „jeszcze jedną” bajkę na dobranoc. Większość ludzi odwiedza swoich dziadków nawet wtedy, gdy nie mają czasu i przychodzą do spokojnych przyjaciół po zbyt długim i męczącym dniu. Większość osób zwraca koszyk pomimo spóźnienia, pozwalając komuś wskoczyć na początek kolejki z tylko jednym przedmiotem. Większość ludzi daje pieniądze, gdy brakuje im pieniędzy, a większość ludzi codziennie martwi się o ludzi, których nawet nie zna. Kiedy świat wydaje się zły, pamiętaj, że większość ludzi jest dobra.

Potem wróciłem do domu i włączyłem wiadomości.

READ  Emocjonalny film osła głosował na nominację do Oscara – Pierwsze wiadomości

A obraz poczerniałych szczątków niemowlęcia go zszokował.

Kto robi takie rzeczy? Jak ktoś może zrobić coś takiego? I czy stało się to w miły dzień?

Wyłączyłem telewizor.

O czym to jest? Jak my się tu znaleźliśmy? A jak wrócimy do Edenu?

Potykamy się w dualistycznym świecie dobra i zła, bezwarunkowej opieki i niezwykłego okrucieństwa; niewytłumaczalny świat pełen mistyków i potworów, piłek i motyli. XIX-wieczny poeta katolicki Francis Thompson zdumiewał się „smutkiem w słodyczy i słodyczą w smutku”.

Terrence Malick, poeta filmowy, stworzył zdumiewająco piękny film pt.Ukryte życie„, który ukazuje nasz dualistyczny świat w całej jego okazałości i całej grozy. To historia Franza Jägerstättera, austriackiego rolnika, któremu ścięto głowę za odmowę służby w armii Hitlera. Na pozór o tym właśnie opowiada film o kosztem sumienia, ale podtekstem jest trwałość miłości.Na koniec scena, w której owdowiała żona Jägerstättera, Fani, przemoczona błotem i spocona, odpoczywa z siostrą nad rzeką po całym dniu ciągnięcia pługa, bo zdechł jej wół i sąsiedzi ją porzucili. Jej córeczki bawią się wśród zaśnieżonej szarotki. Otaczają je góry o niezrównanej urodzie. Fani przecina jabłko na pół i mówi: „Przyjdzie czas, kiedy będziemy wiedzieć, po co to wszystko”.

Julian z Norwich, XIV-wieczny mistyk, często pytał Boga, co to wszystko znaczy. Któregoś dnia odezwał się głos Boży: „Co, chcesz wiedzieć, co twój Pan przez to miał na myśli? Wiedz o tym dobrze, miłość była jej znaczeniem. Kto ci to ujawni? Miłość. Co ci objawił? Miłość. Dlaczego.” Czy on ci to wyjawia? Z miłości. Pozostań w nim, a doświadczysz więcej tego samego. Ale nigdy nie poznasz niczego innego, bez końca.

Cóż… Pomiędzy tym a poprzednim akapitem przerwało mi pukanie do drzwi mojego mieszkania. Chciałem pisać dalej, ale podszedłem do drzwi. To był GPS mojego sąsiada z drugiego końca korytarza. „Mike” – powiedziała – „Mel upadł. Proszę pomóż mi.”

READ  ESE Entertainment: zabezpiecza kontrakt na dystrybucję telewizji z ELEVEN SPORTS na Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Navi to drobna kobieta, która była kiedyś kapitanem izraelskiej armii. Ona i jej mąż Mel (nie jego prawdziwe imię), księgarz z Brooklynu, przetrwali kule i strzały, które przychodzą z wiekiem. Są małżeństwem i zakochani od 53 lat.

Mel leżała na boku na podłodze swojego domowego biura. „Próbowałam” – powiedziała Navi – „ale nie mogę wstać”.

„Nie martw się, Navi, wiem, jak to zrobić. Vickie zawsze spadała.

Odwróciliśmy Mel na plecy. Podwinąłem jego nogi tak, aby jego stopy dotknęły ziemi, złapałem obie ręce i poinstruowałem Navi, aby położyła ręce pod jego ramionami. „OK” powiedziałem, „teraz ja podnoszę, a ty podciągaj”. W ten sposób Mel stanęła na nogach.

Razem popchnęliśmy go na sofę, jakbyśmy wszyscy byli partnerami do tańca, i we trójkę usiedliśmy. Chcieli wyrazić swoją wdzięczność, udostępniając fotoksiążkę ze zdjęciami, które zrobił dla nich ich syn, gdy kilka lat temu odwiedzili Izrael, aby zobaczyć się z córką. Siedziałam pośrodku i razem oglądaliśmy zdjęcia Navi i Mel z ich dziećmi oraz dziećmi ich dzieci w Tel Awiwie, Jerozolimie, Cezarei, Morzu Martwym, Wzgórzach Golan i Ścianie Płaczu. „Taki piękny kraj” – powiedziała Mel. Jego oczy wyrażały również, jak bardzo oboje byli smutni z powodu tego, co przydarzyło się tamtejszym ludziom i co stanie się z niewinnymi mieszkańcami Gazy.

Wychodząc, minąłem jej łazienkę i zauważyłem krzesło dla niepełnosprawnych pod jej prysznicem. „Navi, czy widzę?” Mel była tak samo niska jak ona, a krzesło wyglądało na duże. – Możesz go do tego zmusić, dobrze? – zapytałem.

„Mogę to zrobić” – powiedziała Navi.

„Mam w szafie taką, której użyłam dla Vickie, i wydaje mi się, że jest trochę mniejsza. Czy mogę to dostać?”

Była o dwa centymetry niższa. – Możesz to zatrzymać, jeśli chcesz. Mogłoby być łatwiej.”

READ  Ministerstwo Kultury odwołuje dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosława Śmigulskiego

„Dziękuję” – powiedziała. „Bardzo nam pomagasz.”

– Ty też mi pomóż.

„Pomagasz nam bardziej”.

„To nie jest prawda.”

Uściskaliśmy się, wyszedłem i na tym kończę mój artykuł. Auden miał rację: „Trzeba się kochać, albo umrzeć.” Być może odpowiedź na pytanie, po co to wszystko, kryje się w przysłowiu zaczerpniętym z Talmudu: „Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat”.

Jak zaczniemy naszą podróż powrotną do Edenu? Może jest to tak proste i głębokie, jak po prostu otwarcie drzwi, gdy puka nasz sąsiad.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *