Connect with us

Gospodarka

Fintech w Polsce po fali regulacji: BNPL, otwarta bankowość i płatności natychmiastowe – kto zyska, kto straci?

Published

on

Fintech w Polsce po fali regulacji: BNPL, otwarta bankowość i płatności natychmiastowe – kto zyska, kto straci?

Sytuacja jest dynamiczna. Regulacje przyspieszyły, a fintechy muszą biec szybciej niż kiedykolwiek. Dobra wiadomość? Rynek dojrzewa. Gorsza? Margines błędu się kurczy. Zobaczmy więc, kto wychodzi na plus, a kto będzie szukał nowych modeli biznesowych.

BNPL: z kredytu „na klik” do kredytu „na papier”

Jeszcze niedawno BNPL był złotym dzieckiem e‑commerce. Szybko, bezboleśnie, do koszyka i po sprawie. Teraz wchodzi do gry zreformowana dyrektywa o kredycie konsumenckim (CCD2) oraz nadchodzące PSD3/PSR, które dociągają śrubę przejrzystości i oceny ryzyka. To oznacza twardsze KYC, wyraźniejsze informacje o kosztach oraz realniejsze scoringi. Krótko mówiąc: mniej „kup teraz, martw się później”, więcej „sprawdź, czy Cię stać”.

Kto zyskuje? Duzi dostawcy BNPL i banki z dostępem do wiarygodnych danych, które potrafią połączyć underwriting z open bankingiem. Kto traci? Agresywne modele oparte na prowizjach od sprzedawców i wysokiej rotacji, bez głębokiej oceny ryzyka. Warto dodać, że na wielu rynkach europejskich odsetek opóźnień w BNPL wzrósł po 2022 roku, co regulatorzy zauważyli i skomentowali w materiałach konsultacyjnych. Skala ma znaczenie. I compliance ma znaczenie jeszcze większe.

Otwarta bankowość 2.0: z API do realnego produktu

PSD2 otworzyło konta. Teraz czas na realne use case’y. Account Information Services (AIS) i Payment Initiation Services (PIS) przestają być ciekawostką, a stają się fundamentem: od alternatywnego scoringu, przez weryfikację dochodu, po płatności bezpośrednie z konta. Największy plus? Lepsze UX i niższe koszty akceptacji niż w kartach – szczególnie przy wysokich koszykach.

Według danych regulatorów europejskich liczba licencjonowanych TPP w EOG stabilnie rośnie od 2020 roku, a sukcesywnie rośnie też wolumen płatności inicjowanych przez PIS, zwłaszcza w e‑commerce i utility. W Polsce adopcję napędza popularność płatności natywnych i rozwiązań typu pay-by-bank. To już nie „fajny dodatek”, tylko kanał płatniczy z sensowną konwersją. Źródła: EBA, Komisja Europejska, raporty operatorów open banking (2022–2024).

Kto zyskuje? Integratorzy i fintechy z dobrą analityką danych transakcyjnych, które potrafią przekuć surowe wyciągi w realny insight. Kto traci? Projekty oparte wyłącznie na „pobierz dane i zobaczymy”. Samo API nie sprzedaje.

Płatności natychmiastowe: nie „fajnie mieć”, tylko „musisz”

SEPA Instant stało się obowiązkowe w UE (regulacja przyjęta w 2024 r.), z terminami wdrożeń dla banków i PSP w latach 2025–2027. Efekt? Instant to nowy standard, a nie premium feature. W 2023 roku odsetek przelewów w euro realizowanych natychmiastowo w UE wciąż był relatywnie niski (poniżej 15% wszystkich przelewów kredytowych SEPA), ale regulacja ma to przyspieszyć. Źródło: Komisja Europejska.

A na naszym podwórku biznesowym widać boom na przelewy natychmiastowe oraz rozwiązania typu „pay by link” i mobilne potwierdzenia. Popularność natywnych rozwiązań płatniczych w Polsce jest wysoka – według danych operatorów rynkowych liczba transakcji mobilnych przekroczyła w 2023 roku poziom „kilku miliardów”, a udział transakcji C2B stale rośnie. Źródła: NBP, raporty operatorów płatności w Polsce (2023–2024).

Kto zyskuje? Sprzedawcy z dużym wolumenem i cienkimi marżami – niższe koszty, mniej chargebacków, pieniądz od ręki. Kto musi się dostosować? Banki z przestarzałymi core’ami i przedsiębiorcy, którzy do tej pory „żyli” na D+1.

A co na to kasyna i „około-kasynowa” branża?

Branża gamingowo‑hazardowa to osobny kosmos regulacyjny: twarde AML, KYC, limity i zasady odpowiedzialnej gry. Tutaj BNPL raczej odpada – regulacje i wytyczne compliance w wielu jurysdykcjach zniechęcają do kredytowania gry lub wręcz tego zakazują. Natomiast płatności natychmiastowe i otwarta bankowość? Wypłacalne kasyna internetowe na pewno potwierdzą – to jest absolutny hit. Szybkie wypłaty, weryfikacja dochodu, lepszy monitoring ryzyka. Gracz chce „tu i teraz”. Regulator chce „bezpiecznie i udokumentowanie”. Instant + dobre KYC spełnia oba warunki. I nikt nie musi czekać do poniedziałku.

Marże, ryzyko, retencja: układanka na 2025+

Regulacje dociskają marże tam, gdzie dawniej „gubiły się” koszty ryzyka i opóźnień. BNPL stanie się bardziej bankowy, mniej „startupowy”. Otwarta bankowość przestanie być buzzwordem i zacznie dowozić NPS. Instant zamieni się w normę – klienci przestaną płacić za prędkość, bo prędkość będzie w cenie podstawowej.

Kto finalnie zyska? Konsumenci (przejrzystość, szybkość), e‑commerce z dobrą analityką konwersji (tańsze kanały płatności), banki i fintechy, które zbudują przewagę na danych i automatyzacji compliance. Kto może stracić? Pośrednicy z wysokimi opłatami kartowymi tam, gdzie pay‑by‑bank i instant zagospodarują koszyk; dostawcy BNPL bez solidnego risk engine; firmy, które traktowały regulacje jak „projekt na potem”.

Puenta? Regulacje nie zabijają innowacji

Brzmi surowo, ale działa: przeżyją ci, którzy łączą UX, dane i compliance. Reszta będzie gonić od audytu do audytu. Dobra wiadomość jest taka, że polski rynek płatności lubi sprinty i nie boi się maratonów. A gdy instant stanie się normą, a open banking codziennością, nawet BNPL w wersji „mądrej” znajdzie swoje miejsce. Oby tylko bez „kup teraz, spłacaj wiecznie”. Bo to już się kończy. I bardzo dobrze.

 

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *