Connect with us

Świat

Wojna między Izraelem a Hamasem: Biden wzywa USA, aby pozostały „latarnią światła dla świata” i wspierały sojuszników w wojnie

Published

on

Wojna między Izraelem a Hamasem: Biden wzywa USA, aby pozostały „latarnią światła dla świata” i wspierały sojuszników w wojnie

Według Pentagonu okręt wojenny amerykańskiej marynarki wojennej zestrzelił w czwartek w północnej części Morza Czerwonego trzy rakiety manewrujące i kilka dronów, które wystartowały z Jemenu i prawdopodobnie zmierzały do ​​Izraela.

„Nie możemy z całą pewnością powiedzieć, w co były wycelowane te rakiety i drony, ale zostały wystrzelone z Jemenu na północ, wzdłuż Morza Czerwonego, prawdopodobnie w stronę celów w Izraelu” – powiedział generał brygady. – powiedział reporterom gen. Patrick Ryder, rzecznik Pentagonu.

Generał Ryder powiedział, że rakiety i drony zostały wystrzelone przez proirańskich rebeliantów Houthi w Jemenie, podczas gdy w ciągu ostatnich trzech dni miała miejsce seria ataków dronów na wojska amerykańskie w Iraku i Syrii. Incydenty uwypukliły niebezpieczeństwo, że konflikt między Izraelem a palestyńską grupą Hamas może doprowadzić do większej wojny.

Analitycy wojskowi próbowali ustalić, kto przeprowadził ataki dronami, powiedział gen. Ryder, ale wspierane przez Iran bojówki przeprowadzały w przeszłości ataki dronami i rakietami przeciwko 2500 żołnierzom amerykańskim stacjonującym w Iraku i 900 żołnierzom w Syrii.

Od ataków terrorystycznych Hamasu na Izrael 7 października administracja Bidena wysłała dwa lotniskowce i dodatkowe wojska do wschodniej części Morza Śródziemnego w pobliżu Izraela, aby odstraszyć Iran i jego pełnomocników w regionie przed wojną regionalną.

Izrael odpowiedział na ataki Hamasu nalotami i „całkowitym oblężeniem” kontrolowanej przez Hamas Strefy Gazy.

Wyżsi urzędnicy administracji Bidena i amerykańscy dowódcy wyrazili obawy, że Stany Zjednoczone mogą zostać wciągnięte w konflikt, jeśli bojówki zaatakują siły amerykańskie w Iraku i Syrii.

Gen. Ryder próbował w czwartek trzymać się tego tematu, przyznając nawet, że w ostatnich dniach liczba ataków dronów w Iraku i Syrii „nasiliła się”.

„W tej chwili konflikt między Izraelem a Hamasem jest opanowany i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić odstraszanie w regionie, tak aby konflikt ten nie przerodził się w większy konflikt” – powiedział generał Ryder.

READ  Trudeau nazywa owację na stojąco, którą on i Zełenski zgotowali nazistom, „głęboko zawstydzającą”

Jednakże irańscy urzędnicy publicznie ostrzegli, że w regionie mogą otworzyć się nowe fronty przeciwko Izraelowi, jeśli izraelska ofensywa przeciwko Gazie będzie kontynuowana.

Gholamhossein Gheybparvar, zastępca dowódcy irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, powiedział w czwartkowym przemówieniu, że wspierane przez Iran bojówki w Syrii, Iraku, Jemenie i Libanie – znane jako „Oś Oporu” – są gotowe zaatakować Izrael, jeśli wojska będą na miejscu ziemię i pomaszerowali do Gazy.

W środę irańska telewizja państwowa wyemitowała fragment szczegółowo opisujący możliwy przebieg takich ataków.

Raport zaczynał się od słów najwyższego przywódcy kraju, ajatollaha Ali Chamenei, który stwierdził, że jeśli wojna będzie trwać, „nikt nie będzie w stanie powstrzymać sił oporu”, odnosząc się do sieci grup bojówek w całym regionie wspieranych przez Iran.

Houthi w Jemenie z południa, bojówki syryjskie i irackie ze wschodu i libański Hezbollah z północy skoordynują atak na Izrael rakietami i dronami, co doprowadzi do „oblężenia ze wszystkich stron” – czytamy w raporcie. W segmencie podano, że Houthi mają rakiety o zasięgu ponad 2200 mil.

W raporcie wskazano, że irackie grupy milicji zajęły pozycje obok syryjskich bojówek w pobliżu Wzgórz Golan, obszaru zajętego przez Izrael Syrii w 1967 r., a później zaanektowanego.

Irańska telewizja państwowa regularnie emituje propagandę i przesadę, a groźby militarne mogą stanowić część strategii mającej na celu podsycenie rosnącego strachu w regionie.

Generał Ryder powiedział w czwartek w Pentagonie, że jakakolwiek zbrojna reakcja Amerykanów na ataki z tego tygodnia, „jeśli do niej dojdzie, nastąpi w czasie i w sposób przez nas wybrany”.

W marcu wywiad USA stwierdził, że samoniszczący dron „pochodzenia irańskiego” zabił amerykańskiego wykonawcę oraz zranił innego wykonawcę i pięciu amerykańskich żołnierzy w ataku na obiekt konserwacyjny w bazie koalicji w północno-wschodniej Syrii.

W odpowiedzi prezydent Biden nakazał Pentagonowi przeprowadzenie nalotów na obiekty we wschodniej Syrii, z których korzystają grupy powiązane z irańską Gwardią Rewolucyjną.

READ  Pierwszy dzień jesieni: dlaczego równonoc nie jest taka sama, jak mogłoby się wydawać

Ostatnia fala ataków była kontynuowana w środę rano, kiedy siły amerykańskie i koalicyjne ostrzelały dwa drony w bazie Al Tanf w południowej Syrii, niszcząc jeden, a drugi uderzył w bazę, powodując „lekkie obrażenia” – powiedział gen. Ryder.

W Al Tanf stacjonuje około 200 amerykańskich żołnierzy, których głównym zadaniem jest szkolenie syryjskich bojówek do walki z Państwem Islamskim.

W tym samym czasie w środę w rozległej bazie lotniczej Al Asad zawyły syreny alarmowe Zachodni Irak. Chociaż nie doszło do ataków dronów ani rakiet, cywilny wykonawca, którego wojsko nie zidentyfikowało, doznał zawału serca podczas szukania schronienia i wkrótce potem zmarł – powiedział gen. Ryder.

W środę Centralne Dowództwo armii poinformowało, że w ciągu ostatnich 24 godzin przechwyciło w Iraku kilka dronów, które zagrażały amerykańskiej armii i innemu personelowi sojuszniczemu w kraju.

Siły amerykańskie zaatakowały dwa drony w pobliżu Al Asad, niszcząc jeden i uszkadzając drugi, powodując „drobne obrażenia” sił koalicji – podało dowództwo w oświadczeniu. Osobno wojsko zniszczyło drona w północnym Iraku, nie powodując żadnych obrażeń – podało dowództwo.

W mediach społecznościowych pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o kolejnych atakach dronów w Syrii pod koniec czwartku.

„Wyraźnie widać wzrost aktywności dronów, jaki zaobserwowaliśmy w Iraku i Syrii” – powiedział generał Ryder.

Urzędnicy Pentagonu ostrzegali przed atakami z użyciem rakiet manewrujących i dronów mogłoby zwiastować eskalację przemocy Mogłoby to zagrozić siłom amerykańskim w regionie i potencjalnie wciągnąć je w konflikt.

W listopadzie 2021 roku urzędnicy amerykańscy i izraelscy oświadczyli, że miesiąc wcześniej uzbrojony atak dronów na Al Tanf był irańskim odwetem za izraelskie naloty w Syrii.

Atak nie spowodował żadnych ofiar, ale był to pierwszy raz, kiedy Iran przeprowadził atak militarny na Stany Zjednoczone w odpowiedzi na atak Izraela.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *