Connect with us

Świat

Wojna Izrael-Hamas: Doniesiono o ciężkich zamachach bombowych w południowej Strefie Gazy

Published

on

Wojna Izrael-Hamas: Doniesiono o ciężkich zamachach bombowych w południowej Strefie Gazy

KHAN YOUNIS, Strefa Gazy (AP) – Izraelskie wojsko nakazało w niedzielę ewakuację większej liczby obszarów w drugim co do wielkości mieście Gazy, Khan Younis i wokół niego, w związku z przeniesieniem ofensywy na południową część terytorium, gdzie przebywa wielu przywódców Hamasu powiedział, że się ukrywa.

Zgłoszono ciężkie bombardowania w nocy i w niedzielę w rejonie Khan Younis i południowego miasta Rafah, a także w częściach na północy, które były celem niszczycielskich izraelskich ataków powietrznych i naziemnych.

Szef praw człowieka ONZ wezwał do zakończenia wojny, stwierdzając, że cierpienia ludności cywilnej są „zbyt wielkie, aby je znieść”.

Wiele z 2,3 miliona mieszkańców tego terytorium jest stłoczonych na południu po tym, jak siły izraelskie nakazały cywilom opuszczenie północy w pierwszych dniach dwumiesięcznej wojny wywołanej wojną Atak 7 października przez Hamas i innych bojowników, którzy zabili około 1200 osób, głównie cywilów, w południowym Izraelu. Około 240 innych zostało wziętych jako zakładników.

W miarę wznowienia walk nadzieje na kolejne tymczasowe zawieszenie broni osłabły. Tygodniowe zawieszenie broni, które wygasło w piątek, umożliwiło uwolnienie kilkudziesięciu izraelskich i zagranicznych zakładników przetrzymywanych w Gazie, a także Palestyńczyków przetrzymywanych przez Izrael.

„Będziemy kontynuować wojnę, aż osiągniemy wszystkie jej cele, a osiągnięcie tych celów jest niemożliwe bez operacji naziemnej” – powiedział w sobotę premier Benjamin Netanjahu.

W niedzielę izraelskie wojsko rozszerzyło nakazy ewakuacji w Khan Younis i jego okolicach i poprosiło mieszkańców co najmniej pięciu dodatkowych obszarów i dzielnic o opuszczenie tego obszaru. Od czasu wznowienia walk kilkaset tysięcy Palestyńczyków otrzymało rozkazy ewakuacji, ale jest niewiele miejsc, do których mogą się zwrócić.

Halima Abdel-Rahman, palestyńska wdowa i matka czwórki dzieci, powiedziała, że ​​nie będzie już przestrzegać nakazów ewakuacji. W październiku uciekła ze swojego domu w Beit Lahia w okolice Khan Younis, gdzie przebywa u krewnych i gdzie właśnie wydano nakaz ewakuacji.

„Nie, nie pojedziemy” – powiedziała przez telefon. „Załoga każe ci udać się w to miejsce, a potem go bombarduje. Rzeczywistość jest taka, że ​​żadne miejsce w Gazie nie jest bezpieczne. Zabijają ludzi na północy. Zabijają ludzi na południu”.

READ  Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Rząd planuje złagodzić ograniczenia w okresie świątecznym

Mieszkańcy powiedzieli, że izraelskie wojsko zrzuciło ulotki i nakazało im przenieść się na południe, do Rafah lub obszaru przybrzeżnego na południowym zachodzie. „Miasto Khan Younis to niebezpieczna strefa bitwy” – głosiły ulotki.

W raporcie wydanym przed ostatnim nakazem ewakuacji obserwatorzy ONZ stwierdzili, że ci, którym kazano opuścić Gazę, stanowili około jednej czwartej terytorium Gazy, gdzie przed wojną mieszkało prawie 800 000 ludzi. Strefa Gazy, która graniczy z Izraelem i Egiptem od południa, została zamknięta, przez co mieszkańcy nie mają innego wyjścia, jak tylko przemieszczać się w obrębie Strefy Gazy, aby uniknąć bombardowań.

„Wyciszcie broń i powróćcie do dialogu – cierpienia zadawane ludności cywilnej są nie do zniesienia. Większa przemoc nie jest rozwiązaniem. „Nie przyniesie to ani pokoju, ani bezpieczeństwa” – stwierdził w niedzielnym oświadczeniu Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Türk.

Powiedział, że ludzie na północy żyją w „strasznej sytuacji” i zostali zmuszeni do przeprowadzki „co wygląda na próbę wyzwolenia północnej Strefy Gazy od Palestyńczyków”.

Türk powiedział: „Nadszedł czas, aby zmienić kurs”. Ci, którzy zdecydują się lekceważyć prawo międzynarodowe, muszą mieć świadomość, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Nikt nie jest ponad prawem.”

Stany Zjednoczone, najbliższy sojusznik Izraela, ostrzegły Izrael, aby unikał nowych, znaczących masowych wysiedleń. Juliette Toma, dyrektor ds. komunikacji Agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich, powiedziała, że ​​w 99 obiektach ONZ na południu Strefy Gazy przebywało prawie 958 000 wysiedleńców, w tym 34 w Khan Younis.

Według dziennikarza Associated Press pracującego w szpitalu w głównym szpitalu w Khan Younis zginęły co najmniej trzy osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych w niedzielny poranek w wyniku izraelskiego ataku, który uderzył w budynek mieszkalny we wschodniej części miasta.

Oddzielnie ciała 31 osób zabitych w izraelskich bombardowaniach w centralnych obszarach Strefy Gazy przewieziono do Szpitala Męczenników Al-Aksa w Deir al-Balah w centrum Gazy, powiedział Omar al-Darawi, pracownik administracyjny tego szpitala.

Film AP pokazał ciała w białych torbach na ziemi przed szpitalem w Deri al-Balah, podczas gdy dziesiątki osób odprawiało modlitwy pogrzebowe. Kobieta, siedząc na krześle, płakała i tuliła ciało dziecka na kolanach. Inna osoba dorosła niosła ciało dziecka, wchodząc do ciężarówki wiozącej szczątki na pogrzeb.

Izraelskie wojsko oświadczyło, że jego myśliwce i helikoptery „w nocy zaatakowały cele terrorystyczne w Strefie Gazy, w tym szyby tuneli terrorystycznych, centra dowodzenia i składy broni”, podczas gdy dron zabił pięciu bojowników Hamasu.

W północnej Gazie zespoły ratownicze z niewielkim sprzętem rozpoczęły przekopywanie gruzów budynków w miejskim obozie dla uchodźców Jabaliya i innych dzielnicach miasta Gaza w poszukiwaniu potencjalnych ocalałych i ciał.

„Uderzają wszędzie” – powiedziała Amal Radwan, kobieta szukająca schronienia w Jabaliya. „Odgłosy eksplozji słychać wszędzie wokół nas.”

Mohamed Abu Abed, który mieszka w dzielnicy Szejk Radwan w mieście Gaza, również powiedział, że w jego sąsiedztwie i okolicach miały miejsce bezlitosne naloty i ataki granatami.

„Sytuacja tutaj jest niewyobrażalna” – stwierdził. „Śmierć jest wszędzie. Możesz umrzeć w mgnieniu oka.

Ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy rządzonej przez Hamas poinformowało w sobotę, że łączna liczba ofiar śmiertelnych w Gazie od 7 października przekroczyła 15 200, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z poprzednią liczbą ponad 13 300 ofiar z 20 listopada. Ministerstwo nie rozróżnia ofiar cywilnych i bojowników, ale twierdzi, że 70% ofiar to kobiety i dzieci. Według niego rannych zostało ponad 40 000 osób.

Amerykańskie apele o ochronę ludności cywilnej pojawiły się po ofensywie, która w pierwszych tygodniach wojny zdewastowała duże części północnej Strefy Gazy.

„Zbyt wielu niewinnych Palestyńczyków zostało zabitych. „Szczerze mówiąc, poziom cierpień ludności cywilnej oraz zdjęcia i filmy ze Strefy Gazy są druzgocące” – powiedziała wiceprezydent USA Kamala Harris Reporterska sobota podczas konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju.

READ  Elnaz Rekabi: Dom rodzinny irańskiego sportowca został zdewastowany przez urzędników, podały media

Mark Regev, starszy doradca Netanjahu, powiedział, że Izrael dokłada „maksymalnych wysiłków”, aby chronić ludność cywilną i że wojsko za pomocą ulotek, rozmów telefonicznych oraz audycji radiowych i telewizyjnych nawoływało Gazańczyków do opuszczenia niektórych obszarów. Dodał, że Izrael rozważa utworzenie buforowej strefy bezpieczeństwa, która nie umożliwiłaby mieszkańcom Gazy bezpośredniego dostępu pieszego do płotu granicznego.

Izrael twierdzi, że obrał za cel agentów Hamasu, obwiniając bojowników za ofiary wśród ludności cywilnej i oskarżając ich o działalność w dzielnicach mieszkalnych. Twierdzi, że zabiła tysiące bojowników, nie przedstawiając dowodów. Izrael twierdzi, że co najmniej 78 jego żołnierzy zginęło w ofensywie w północnej Strefie Gazy.

Tymczasem Harris powiedział na spotkaniu egipskiemu prezydentowi Abdelowi Fattahowi el-Sissi, że Stany Zjednoczone „w żadnych okolicznościach” nie pozwolą na przymusową relokację Palestyńczyków ze Strefy Gazy lub Zachodniego Brzegu, na dalsze oblężenie Gazy lub na ponowne wytyczenie jej granic – powiedział jeden z nich Podsumowanie USA.

Ponowne działania wojenne zwiększyły obawy 137 zakładników, których według izraelskiego wojska nadal przetrzymuje się, chociaż 105 z nich zostało uwolnionych podczas niedawnego zawieszenia broni. Izrael uwolnił 240 Palestyńczyków podczas zawieszenia broni. Większość zwolnionych przez obie strony stanowiły kobiety i dzieci.

Los zakładników wzbudził powszechną uwagę i współczucie w Izraelu, a rząd znajduje się pod presją, aby negocjować dalsze uwolnienia. Wydaje się, że wznowienie walk wstrzymało te wysiłki.

Rodziny zakładników wezwały do ​​pilnego spotkania z izraelskim gabinetem bezpieczeństwa, twierdząc, że kończy się czas „na ratowanie tych, którzy nadal są przetrzymywani przez Hamas”.

___

Magdy relacjonowała z Kairu, a Becatoros z Aten. Współpracująca pisarka prasowa Tia Goldenberg z Tel Awiwu w Izraelu przyczyniła się do powstania tego raportu.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *