Connect with us

Świat

Szczyt NATO: o przyszłym członkostwie Ukrainy rozmawiają szefowie państw i rządów w Wilnie

Published

on

Szczyt NATO: o przyszłym członkostwie Ukrainy rozmawiają szefowie państw i rządów w Wilnie
  • Jamesa Landale’a
  • Korespondent dyplomatyczny, Wilno

opis obrazka,

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda (z prawej) przyjmuje sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga oraz szefów państw i rządów państw członkowskich.

Przywódcy NATO spotykają się na Litwie na kluczowym szczycie, który może zadecydować o kierunku wojny na Ukrainie i przyszłości zachodniego sojuszu.

31 sojuszników chce pokazać Rosji, że są zdeterminowani, by zapewnić Ukrainie długoterminowe wsparcie militarne.

Przychodzą z mile widzianym impulsem po tym, jak Turcja wycofała sprzeciw wobec przystąpienia Szwecji do sojuszu.

Nadal jednak nie ma zgody co do tego, co powiedzieć o własnych ambicjach Ukrainy dotyczących przyszłego członkostwa.

Uważa się, że niektórzy sojusznicy Kijowa obiecują nowe gwarancje bezpieczeństwa, aby powstrzymać przyszłą rosyjską agresję. Będą też rozmawiać o zapewnieniu większej ilości broni i amunicji.

Jeśli chodzi o kwestię akcesji, ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski chciałby, aby NATO oświadczyło, że Ukraina może przystąpić, gdy tylko walki się zakończą – wyraźnie określając, jak i kiedy można to osiągnąć.

Jednak niektóre kraje NATO niechętnie posuwają się za daleko, obawiając się, że obietnica niemal automatycznego członkostwa może zachęcić Rosję do eskalacji i przedłużania wojny.

Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, powiedział, że nie podjęto ostatecznej decyzji w sprawie języka komunikatu końcowego, ale dodał: „Jestem absolutnie pewien, że będziemy mieli jedność i mocne przesłanie dla Ukrainy”.

Ale po nocnych rozmowach w poniedziałek ogłosił, że Turcja zgodziła się poprzeć kandydaturę Szwecji do NATO. Wiadomość została przyjęta z zadowoleniem przez Stany Zjednoczone i Niemcy, a także samą Szwecję.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zasugerował wcześniej, że poprze Szwecję, jeśli UE wznowi zamrożone rozmowy akcesyjne z Ankarą – prośba ta została odrzucona przez urzędników UE.

Oczekuje się, że podczas dwudniowego spotkania przywódcy NATO uzgodnią nowe plany odstraszania i obrony sojuszu przed przyszłą rosyjską agresją poprzez wzmocnienie sił na wschodzie.

Oczekuje się również, że zwiększą swoje zobowiązania finansowe i uczynią z celu wydatkowania 2% majątku narodowego na obronę minimum, a nie cel ogólny. Rzecznik Rishi Sunaka powiedział, że brytyjski premier będzie bezpośrednio wzywał sojuszników do osiągnięcia tego celu.

Bezpieczeństwo w Wilnie jest napięte, ponieważ siły NATO – w tym pociski przeciwlotnicze Patriot – bronią szczytu odbywającego się w niewielkiej odległości od Białorusi i rosyjskiej eksklawy Kaliningrad.

Nadrzędnym celem spotkania jest przekonanie prezydenta NATO Władimira Putina o długoterminowym zaangażowaniu wojskowym Sojuszu na Ukrainie.

Urzędnicy mają nadzieję, że może to zmienić sposób myślenia rosyjskiego przywódcy i podać w wątpliwość jego zdolność do przeczekania Zachodu.

Dlatego niektórzy uważają ten szczyt za być może równie ważny jak militarne sukcesy na polu walki w przekonaniu Putina do zmiany strategii.

Dlatego część członków NATO obiecuje Ukrainie nowe gwarancje bezpieczeństwa. Prezydent USA Joe Biden zasugerował, że Ukraina mogłaby otrzymać wsparcie militarne, jakiego jego kraj udziela Izraelowi – długoterminowe zobowiązania mające na celu odstraszenie potencjalnych napastników.

Sojusz będzie także pogłębiał swoje więzi instytucjonalne z Ukrainą. Istniejące forum – Komisja Ukraina-NATO – zostanie przekształcone w Radę Ukraina-NATO. Daje to Ukrainie możliwość zjednoczenia się jako równorzędny partner i zwoływania spotkań Sojuszu. „Prawo do konsultacji nie jest bez znaczenia” – powiedział jeden z urzędników.

Na szczycie w Bukareszcie w 2008 roku NATO zgodziło się, że Ukraina „zostanie” członkiem i poparło jego prośbę. Sojusz nie powiedział jednak, jak i kiedy może do tego dojść. Krytycy twierdzą, że dając Ukrainie cel, ale nie plan podróży, Putin może zaryzykować inwazje zarówno w 2014, jak i 2022 roku.

Biden spotka się na szczycie z Zełenskim, powiedział Reuterowi przedstawiciel USA, chociaż prezydent Ukrainy nie potwierdził jeszcze oficjalnie swojego udziału w tym wydarzeniu.

Źródło obrazu, EPO-EFE/REX/Shutterstock

opis obrazka,

Oczekuje się, że szefowie państw i rządów zintensyfikują swoje siły w Europie Wschodniej

Kijów przyznaje, że NATO nie może oficjalnie zaprosić Ukrainy do członkostwa, walcząc z gniewem. To pogrążyłoby sojusz w wojnie z Rosją, ponieważ NATO byłoby zobowiązane na mocy artykułu 5 swojego traktatu do obrony każdego zaatakowanego członka.

Zamiast tego Kijów chce jasnej obietnicy powojennego członkostwa z harmonogramem, więc wie, że zwycięstwo przyniesie ze sobą gwarancję bezpieczeństwa parasola nuklearnego NATO.

Jednym ze sposobów zasygnalizowania przez NATO chęci przyjęcia Ukrainy w swoje szeregi byłoby skrócenie tzw. planu ubiegania się o członkostwo, znanego jako MAP. Jest to formalny proces, który sprawdza, czy dany kraj spełnia surowe wojskowe i rządowe standardy NATO – a proces ten może trwać dziesięciolecia.

Ale to, co NATO może faktycznie powiedzieć o potencjalnym członkostwie Ukrainy, dzieli sojusz.

Państwa bałtyckie i kraje Europy Wschodniej dążą do jak największej przejrzystości. Chcą, aby sojusz pokazał, jakie postępy poczyniła Ukraina na drodze do członkostwa, a zwłaszcza o ile ściślej jej armia może współpracować z innymi siłami NATO teraz, gdy ma podobne uzbrojenie i strategie. Chcą też, aby NATO wyjaśniło, jakie jeszcze warunki musi spełnić Ukraina, aby zostać członkiem.

Ale niektórzy sojusznicy – ​​w tym Stany Zjednoczone i Niemcy – obawiają się zbyt obiecujących Ukrainie. Chcą, aby Ukraina zrobiła więcej w walce z korupcją, wzmocniła sądownictwo i zapewniła cywilną kontrolę nad armią.

Niektórzy obawiają się również, że NATO może zostać wciągnięte w otwarty konflikt z Rosją. Obawiają się, że przyrzeczenie przyłączenia się do Ukrainy po wojnie dałoby Putinowi bodziec do eskalacji i przedłużenia konfliktu poprzez utrzymywanie walk o niskiej intensywności, aby uniemożliwić Ukrainie kiedykolwiek przystąpienie.

Inni sojusznicy również obawiają się utraty pola manewru w jakichkolwiek powojennych negocjacjach. Chcą wykorzystać obietnicę członkostwa w NATO jako marchewkę dla Ukrainy i kij dla Rosji, ale dopiero po zakończeniu walk.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *