Connect with us

Świat

Ormianie opuszczają terytoria w celu przejęcia przez Azerbejdżan. Wyjeżdżając, spalane są wsie i domy

Published

on

  • Umowa podpisana 9 listopada 2020 r. Przewiduje, że Ormianie opuszczą azerbejdżańskie regiony wokół Górskiego Karabachu do końca listopada.
  • Obszary te zostały zdobyte w latach 90. po klęsce Azerbejdżanu. W tym momencie Ormianie wyrzucili Azerów ze swoich domów i dali im dwie godziny na spakowanie
  • Teraz Azerbejdżan wygrał wojnę, ale nie odzyskał całego Karabachu. – Więc wychodzi militarnie zwycięsko, ale zwycięstwo nie jest takie oczywiste politycznie – dodaje Jagielski
  • – Będzie kolejna migracja, nowa czystka etniczna. Ormianie, którzy znaleźli się na większości spornych terenów, teraz w dramatycznych okolicznościach przenoszą się do Armenii – taka jest opinia eksperta, którego poprosiliśmy o komentarz
  • Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Więc kto będzie dyktował warunki po tej sześciotygodniowej wojnie, w której każdy coś wygrał i stracił? – Azerbejdżan wygrał wojnę, ale nie odzyskał całego Karabachu, więc zwyciężył militarnie, ale zwycięstwo nie jest tak oczywiste politycznie. Bez porozumienia zajęliby cały Karabach. Jeśli wojna zakończy się w tym momencie, to znaczy, że konflikt zostanie zamrożony na nieco innych niż dotychczas granicach – mówi Wojciech Jagielski.

– Teraz warunki dyktują Azerowie, a Ormianie muszą negocjować. Mimo zaangażowania OBWE i Grupy Mińskiej nie będzie już można uniknąć tylu rzeczy, co dotychczas [powstałej w celu rozwiązania konfliktu w rejonie Górskiego Karabachu] zrobiono wszystko, żeby nic nie osiągnąć – podkreśla.

Co nowa sytuacja oznacza dla samego Karabachu? – Dla samego Karabachu nowa sytuacja oznacza dalsze rozdrobnienie terytorium. Część, która pozostała z Ormianami, jest kontrolowana przez Rosję, ponieważ będą tam stacjonować rosyjskie wojska – mówi Jagielski. – Drugą część przejmują Azerowie. Nastąpi kolejna wielka migracja, nowa czystka etniczna. Ormianie, którzy stanowili większość na spornych obszarach, teraz przenoszą się do Armenii. Pobyt w Stepanakercie i okolicach wymaga dużo odwagi i zaufania, że ​​kraje te pozostaną pod kontrolą Armenii. Azerowie wrócą do Karabachu w ich miejsce, z których setki tysięcy, prawie milion zostało wypędzonych przez zwycięskich wówczas Ormian w pierwszej połowie lat 90. – wyjaśnia.

READ  Trump nakazuje przełożenie militarne, aby przyspieszyć współpracę izraelsko-arabską przeciwko Iranowi

Czy Ormianie, którzy nie opuścili Karabachu, zgodzą się zostać obywatelami Azerbejdżanu? – Trudno to sobie wyobrazić. Poznaliście już tę okolicę i właśnie to spowodowało poprzednią wojnę pod koniec lat 80. i na początku lat 90. Pamięć i wrogość po tych latach i wojnach wciąż są żywe. Trudno sobie wyobrazić pojednanie – mówi Jagielski. – Azerbejdżan zajmował tylko Szuszę i zbezczeszczono tam ważną katedrę ormiańską. Dodaje, że to samo stanie się z ważnymi dla Azerbejdżanów lokalizacjami, gdy pewnego dnia te obszary zostaną ponownie zajęte przez Ormian.

– Ormianie już dawno mogli pójść na ustępstwa, oddając Azerbejdżanowi przynajmniej część azerbejdżańskiej ziemi wokół Karabachu, którą przejęli jako strefę buforową – podkreślił Jagielski w rozmowie z Onetem. – Ale nie zrobili tego, bo myśleli, że nie muszą się poddawać i że stracili wszystko. Prawdopodobnie zapłaci za to premier Armenii Nikol Paszynian, okrzyknięty już zdrajcą – sędzia.

– Prezydent Azerbejdżanu ponownie wygrał, choć jego przywództwo było do niedawna kwestionowane. Sześć tygodni wojny uczyniło go bohaterem narodowym – dodaje. – Jednak to także sukces wyrwany nam z rąk, bo gdyby go nie powstrzymano, podbiłby cały Karabach z pomocą Turcji – podkreśla.

„Palą za sobą ostatnie mosty, poprzednie życia. Ćwierć wieku temu uciekający z Azerów podpalili ich domy w ten sam sposób”.

READ  Wulkan w Indonezji: po wybuchu wulkanu Semeru ratownicy przekopują się przez grube warstwy gorącego popiołu

Bitwa pod Calvajarem miała miejsce w maju i kwietniu 1993 roku. Ostatecznie obrona Azerbejdżanu upadła, a stolica regionu poddała się 3 kwietnia. W wyniku tych działań obszar, o którym mówimy, do 2020 roku znajdował się pod kontrolą Górskiego Karabachu. Teraz Ormianie opuszczają utracone terytoria na rzecz Azerbejdżanu.

– – To, co obserwujemy patrząc na zdjęcia Ormian uciekających z domów, to druga część tragedii, jaka wydarzyła się w tych krajach w latach 90. Wówczas prześladowani Ormianie zostali zwycięzcami i wypędzili swoich sąsiadów, których uważali za wrogów. Okradali ich domy, cmentarze i wszystko. Najbardziej przejmującym obrazem tej wojny są dla mnie zdjęcia domów ormiańskich podpalonych przez ich właścicieli. Twój dom nie spłonie, jeśli masz nadzieję, że pewnego dnia tam wrócisz. Dziś palą ostatnie mosty, swoje poprzednie życie. Ćwierć wieku temu uciekający Azerowie podpalili swoje domy – mówi Jagielski.

– W tej wojnie są oczywiście zwycięzcy, ale nikt nie jest całkowitym zwycięzcą – podkreśla. – Ormianie stracili, ale nadal zachowali część Karabachu. Mimo wzywania zdrajców Paszynian utrzymuje swoje stanowisko. Azerbejdżan wygrał, ale nadal nie wygrał całego Karabachu, nie pozwolono mu. Turcja wygrała także dlatego, że wkroczyła na terytorium, które Rosja uważała wcześniej za swoją wyłączną strefę wpływów. Ale Rosja nie przegrała z nieszczęściem, ponieważ to ona powstrzymała atak Azerbejdżanu poprzez zawieszenie broni, a jej żołnierze wrócili na Azerbejdżan. W tej kaukaskiej grze nadal ma atuty – wyjaśnia ekspert w rozmowie z Onetem.

READ  Zbadanie dziecięcych mumii w katakumbach kapucynów w Palermo

* *

Wojciech Jagielski – Reporter, pisarz, były korespondent wojenny. Specjalista w Afryce, Kaukazie i Azji Centralnej. W 2014 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Autor wielu książek, m.in. „Modlitwa o deszcz”, „Kamienne wieże”, „Nocni wędrowcy”, „Palenie trawy”, „Wszystkie wojny Lary”.

Zdjęcie: Ilgar Jafarov / Wikipedia Commmons

Azerowie opuścili Kalwajar 1993.

Możesz również zobaczyć historię, którą opowiadamy na nagraniach. Poniżej ujęcie z 1993 roku:

A oto nowe nagranie sprzed kilku dni:

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *