Najważniejsze wiadomości
Na terenie Polski odnaleziono pozostałości po II wojnie światowej
Wrak niemieckiego samolotu zestrzelonego podczas II wojny światowej został odkryty przez miłośników historii na polu w południowo-wschodniej Polsce. Odkrycie obejmuje szczątki ludzkie i rzeczy osobiste pilotów. Obecnie trwają poszukiwania ich rodzin.
Odkrycia bombowca Heinkel He 111 w pobliżu miasta Koprzywnica dokonała lokalna grupa badawczo-historyczna „Wisła”.
„Podczas naszych spotkań wymieniamy informacje o ciekawych wydarzeniach historycznych” – powiedział Krzysztof Pitera, jeden z członków grupy Gazety Wyborczej Gazeta. „Dowiedzieliśmy się, że w Krzcinie prawdopodobnie rozbił się samolot [a nearby village] ale nikt nie wiedział dokładnie, gdzie spadł.
Rozmawiali z mieszkańcami, wśród których z pokolenia na pokolenie przekazywano historie o zestrzeleniu samolotu latem 1944 roku – podaje Radio Kielce. W tym czasie Niemcy próbowali zniszczyć przyczółek sandomierski założony przez wojska radzieckie na zachodnim brzegu Wisły.
Niemiecki Heinkel He 111 bombarduje Polskę podczas inwazji we wrześniu 1939 r. (Archiwum Federalne, zdjęcie 101I-317-0043-17A/Wikimedia Commonspod CC-BY-SA 3.0)
„Z relacji mieszkańców wiemy, że samolot leciał bardzo nisko i został ostrzelany przez żołnierzy radzieckich” – powiedziała Pitera w rozmowie z PAP.
„Uniosła się, a następnie gwałtownie spadła na ziemię, tworząc ogromny lej. Podobno płonęło przez trzy dni. Po wypadku Sowieci nakazali mieszkańcom zebrać resztki pojazdu i wrzucić wszystko do tego leja.”
Badania grupy pomogły zidentyfikować pole, na którym prawdopodobnie znajdowały się szczątki, a po uzyskaniu zgody właściciela i powiadomieniu lokalnego urzędu konserwacji zabytków grupa rozpoczęła poszukiwania, a następnie odkopywanie szczątków w zeszłym miesiącu.
Stopniowo pojawiały się elementy samolotu: części silnika, tapicerka i wyposażenie z kokpitu – w tym prędkościomierz, którego strzałka zatrzymywała się na prędkości 230 km/h.
Grupa znalazła także dwa karabiny – które przekazano policji – oraz szczątki ludzkie, co oznacza, że powiadomiono lokalną prokuraturę.
„Znaleziska obejmują rzeczy osobiste żołnierzy, m.in. nieśmiertelniki, portfel, dwa zegarki, w tym bardzo charakterystyczny zegarek nawigacyjny, oraz obrączki ślubne z wygrawerowanymi inicjałami i datą 1940” – relacjonuje Pitera. Gazety Wyborczej.
„O znalezisku poinformowaliśmy instytucję poszukującą potomków żołnierzy niemieckich, którzy zginęli na froncie” – dodał. „Staramy się, aby wszystkie rzeczy osobiste trafiły do rodzin żołnierzy, którzy zginęli w katastrofie lotniczej”.
Los szczątków samolotu pozostaje niepewny. Pitera podejrzewa, że mogły trafić do Muzeum Broni Polskiej w Kołobrzegu lub Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Zgodnie z polskim prawem takie zabytki stanowią własność państwa, a decyzje w ich sprawie podejmują samorządowcy.
Podczas II wojny światowej w Polsce toczyły się ciężkie walki. We wrześniu 1939 roku Polska została najechana i podzielona przez nazistowskie Niemcy i Związek Radziecki, zanim obaj okupanci zwrócili się przeciwko sobie.
Podczas prac budowlanych przy szkole podstawowej w Polsce odkryto niewybuchy artyleryjskie z czasów II wojny światowej.
Wezwano saperów wojskowych, a siły bezpieczeństwa usunęły łącznie 72 granaty https://t.co/5Efs3MXPKs
— Notatki z Polski 🇵🇱 (@notesfrompoland) 15 lipca 2023 r
Notatki z Polski są prowadzone przez niewielki zespół redakcyjny i wydawane przez niezależną fundację non-profit utrzymywaną z datków naszych czytelników. Bez Waszego wsparcia nie możemy robić tego, co robimy.
Główny autor obrazu: Wojciech Habdas / Agencja Wyborcza.pl
Daniel Tilles jest redaktorem naczelnym Notatki z Polski. Pisał o sprawach polskich dla różnych publikacji, m.in Polityka zagraniczna, POLITYKA Europa, EUobserver I Dziennik Gazeta Prawna.
„Zapalony odkrywca. Miłośnik piwa. Miłośnik bekonu. Fanatyk sieci. Przedsiębiorca. Pisarz”.