Connect with us

Zabawa

Marina Łuczenko chwali się, że w domu będzie miała windę: „TU PODNOSI, CHŁOPAKI”

Published

on

Nawet jeśli Marina Łuczenko od dawna znajduje się na skraju show-biznesu, to tylko z powodu ich małżeństwa Wojciech Szczęsny Mocno ugruntowała swoją pozycję w czołówce branży rozrywkowej. Nie sposób nie zauważyć, że celebrytka od czasu zostania żoną i matką łatwo zaniedbywała i skupiała się głównie na swoich aspiracjach do zostania światowej sławy piosenkarką Relacjonowanie luksusowego życia za pośrednictwem profilu na Instagramie.

Niedawno przystań Jednak zabrała się do pracy. 31 lat wydał nowy singiel i najwyraźniej nie planuje się na tym zatrzymać. Mama od kilku tygodni Liama regularnie pokazuje w mediach społecznościowych, jak bardzo jest zajęta, dumnie się popisując późno wraca do domu ze studia.

Maja Sablewska kpi z Mariny: „Ma genialny głos, ale czasami mówi ZA DUŻO”

Okazuje się, że w tym wszystkim alluczenko znajduje na to czas Monitorowanie postępów prac przy budowie nowego domu. W piątek piosenkarka otworzyła zasłonę tajemnicy i pokazała kilka nagrań z czterech stron, do których niebawem zamieszka z Wojtusem i jej pierworodnym.

Jak można sobie wyobrazić, Szczęśni nie zamierza oszczędzać na nowej placówce, ale jest samofinansujący się wszystkimi dostępnymi udogodnieniami. Sam raport jest pełen luksusu, choć do tej pory był dodawany tylko przez telefon. W jednym z filmów z filtra Louis Vuitton Można powiedzieć, że celebrytka i sportowiec postanowili wyposażyć swój kilkupiętrowy dom nie tylko w schody, ale także… windę.

bDdPEvJF

Już dostaję wiadomości, że idę po tych schodach, ale tu będzie winda, ludzie – wyjaśnia celebrytka ceniąca wygodę.

Przewidując uwagi internautów, Łuczenko postanowiła szerzej odnieść się do windy osobowej, którą wkrótce przemierzy kolejne poziomy domu.

Mam nadzieję, że ta winda nikomu nie zaszkodziła – wskazała uważnie, odezwała się z samochodu i po chwili dodała z dumą na twarzy: Czuję coś, co wkrótce będzie dymem …

bDdPEvJG
bDdPEvJH
bDdPEvKa

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *