Connect with us

Nauka

Tylko proste fakty historyczne – KyivPost

Published

on

Tylko proste fakty historyczne – KyivPost

W czwartek, 14 lipca, New York Times zamieścił stosunkowo wyważoną relację o wycofaniu się ambasadora Ukrainy w Berlinie Andrija Melnyka za uwagi na temat braku poparcia Niemiec dla ukraińskiego wysiłku wojennego. NYT poszedł o krok dalej, obnażając obecny ukraińsko-niemiecki dylemat polityczny, brak namacalnego wsparcia i niemiecką obsesję na punkcie gazociągu Nord Stream 2.

W dyskursie opartym na niemieckiej winie za II wojnę światową znalazła się prezentacja przez ambasadora historii w niemieckiej telewizji, a zwłaszcza działań ukraińskich w czasie II wojny światowej. Holokaust”.

Ambasador Melnyk złożył kwiaty na grobie Stepana Bandery. Niemiecki „dziennikarz” zauważył, że Bandera miał antysemickie i faszystowskie poglądy. Artykuł w NYT bezinteresownie zawierał zwyczajowe antyukraińskie nacjonalistyczne oszczerstwa, których nie popierali prawowici historycy, z wyjątkiem takich jak zjadliwy antyukraiński pseudo-ekspert polskiego pochodzenia Grzegorz Rossoliński-Liebe.

Referencje Rossolińskiego są bardzo podejrzane, a jego stronniczość i brak erudycji są dość namacalne w większości jego prac, w dużej mierze poświęconych oczernianiu Ukraińców, ale najwyraźniej ma dostęp do legalnych źródeł, takich jak NYT, bez przekonującej akredytacji. Grób Bandery w Monachium został kilkakrotnie zniszczony bez odpowiedzialności przez niemiecką policję.

NYT nie powołał się na żadne ukraińskie źródła poza oblężonym ukraińskim ambasadorem, który był wyraźnie brakiem obiektywnego dziennikarstwa. Ambasador Ukrainy Melnyk pozostał pryncypialny na swoim stanowisku, ale dyplomatycznie uznał potrzebę dostosowania się do obecnego poparcia Polski dla Ukrainy, dlatego musiał delikatnie sprzeciwić się historii stosunków ukraińsko-polskich.

I słusznie, bo sąsiedzi Ukrainy, w tym Polska, są na czele wsparcia Ukrainy. Mała Estonia, z najmniejszą liczbą ludności i środkami wojskowymi, jest według ostatnich badań najbardziej korzystnym wskaźnikiem PKB per capita i PKB.

Świat się zintensyfikował, a Ukraina jest i powinna być wdzięczna.

Napisałem raczej łagodny list, żeby wyjaśnić sprawę, wyraźnie nikogo nie obrażając. Znam ambasadora Melnyka, byłego ambasadora Ukrainy w Berlinie, i na pewno dostanie kolejne stanowisko oparte na zasługach. Oto moje spostrzeżenia.

READ  Albert Bandura, czołowy psycholog agresji, umiera w wieku 95 lat

Drogi redaktorze:

Odp.: „Komentarze wysłannika wznawiają analizę mrocznej historii

Historiografia rzadko jest czarno-biała. Jest zwykle stronniczy na korzyść zdobywcy. Ukraińcy nigdy nie byli zdobywcami. Stosunki ukraińsko-rosyjskie stają się coraz bardziej znane, gdy cały świat obserwuje rosyjskie zbrodnie wojenne i próby ludobójstwa narodu ukraińskiego. Rosja jako agresor nie jest aberracją.

Stosunki ukraińsko-niemieckie pisane były przez pryzmat rosyjski sprzed wieków. Słynna barbarzyńska caryca Katarzyna II z Rosji była pochodzenia niemieckiego. Sojusz rosyjsko-niemiecki w ramach paktu Ribbentropa Mołotowa z 1939 r. był głównym aktem kolaboracji, który doprowadził do II wojny światowej. W ciągu dwóch lat dwóm agresorom padło wiele ofiar. Rosja szukałaby współpracy, nie martwiąc się o mordowanie Żydów, gdyby Hitler chciał także Rosji. Raul Hilberg, wybitny historyk Holokaustu, oparł swoje badania na niedawnych relacjach naocznych świadków i niemieckich dokumentach. Niemieckie szwadrony śmierci znane jako Einsatzgruppen przedstawiały raporty ze swoich wysiłków. W swojej książce „Zniszczenie europejskich Żydów” Hilberg odnosi się konkretnie do dokumentów, w których Niemcy wyrażali swoje rozczarowanie ludnością ukraińską za to, że nie popierają tych zamachów. Ukraińscy nacjonaliści, w tym ich przywódca Stepan Bandera i jego dwaj bracia, zostali internowani w nazistowskich obozach koncentracyjnych. Obaj bracia zostali zamordowani w obozie Auschwitz przez polskich strażników.

Taki charakter miały stosunki ukraińsko-polskie. W czasie II wojny światowej między Ukraińcami a Polakami było wiele konfliktów i wszystkie znajdowały się na terytorium Ukrainy. Tam, gdzie można ocenić stosunki ukraińsko-polskie na przestrzeni ostatnich 500 lat, można je podsumować następująco: Ukraińcy nigdy nie najechali Polski; Polacy najeżdżali terytorium Ukrainy trzykrotnie; wszystkie konflikty miały miejsce na terytorium Ukrainy; do dziś terytorium Ukrainy nie obejmuje ziemi polskiej; dzisiejsza Polska składa się z terytorium Ukrainy na wschodzie.

Niezależnie od tego, kto pisze historię, są to po prostu fakty, których nikt nie może obalić. Ukraina widzi jednak Polskę, Niemcy, a nawet Izrael jako sojuszników, ponieważ Rosja zagraża światu.

20 lipca 2022 Askold S. Lozynskyj

READ  Volkswagen wspiera program MAB UNESCO na rzecz Rezerwatów Biosfery

Opinie wyrażone w tym artykule są opiniami autora i niekoniecznie Kyiv Post.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *