Connect with us

Zabawa

Przesyłaj strumieniowo czy pomijaj?

Published

on

Przesyłaj strumieniowo czy pomijaj?

Komedie w stylu mockumentu zazwyczaj zawierają dużo szerokiej komedii, ale opierają się na solidnym zestawie postaci. Bez tego zespołu scenarzyści nie mieliby na czym oprzeć komedii serialu dłużej niż przez jeden lub dwa odcinki; Szeroka komedia może na razie brać tylko takie przedstawienia. Nowy polski serial zaczyna się bardzo szeroko, co działa na jego niekorzyść.

1670: STRUMIENIJ CZY POMIŃ?

Strzał otwierający: Kurtyna otwiera się i ukazany jest mężczyzna w koronie na głowie. „Jest rok 1670” – mówi słuchaczom. „Wiem co masz na myśli? '1670? Ale to był dopiero rok 1668. Czas leci, prawda?”

Niezbędniki: Jan Paweł Adamczewski (Bartłomiej Topa) to ziemianin, który pragnie zostać „najsłynniejszym Janem Pawłem w historii Polski” (308 lat później oczywiście na pierwszym miejscu miałby stanąć niejaki papież). Dlatego na przykład udaje króla, bo chce, żeby „przedstawiano go w związku z pracą, której pragnie, a nie tą, którą ma”.

Twierdzi, że ma szczęście, że urodził się jako szlachcic, i rzekomo współczuje ubrudzonym błotem rolnikom, którzy pracują dla niego i na jego ziemi. Rodzina jak zwykle robi mu zamieszanie. Stanisław (Michał Balicki) jest jego najstarszym synem i spadkobiercą fortuny, ale wydaje się, że interesuje go jedynie jammowanie w stodole z kolegami z zespołu. Młodszy syn Jakub (Michał Sikorski) jest bardziej odpowiedzialny; jest księdzem, ponieważ Kościół katolicki ma „silną obecność na rynku”. Jego córka Aniela (Martyna Byczkowska) jest na tyle postępowa, że ​​faktycznie rozmawia z rolnikami i z nimi współpracuje, a Janowi tak się w niej podoba, że ​​chce ją wydać za potentata. Jest jeszcze jego żona Zofia (Katarzyna Herman), która wnosi do domu odświeżający powiew ciemności.

Kiedy Jan spotyka swojego sąsiada i rywala Andrezja (Andrezj Klak), przypomina mu się, że odbywa się zgromadzenie właścicieli ziemskich, na którym mają głosować nad nowymi podatkami. Jan jest tak zgorzkniały na Andrezja, że ​​przysięga głosować przeciwko wszystkiemu, co sugeruje. Ale najpierw musi zapamiętać szczegóły spotkania; widzimy Macieja (Kiryl Pietruczuk), nowego pomocnika kowala z Litwy, dostarczającego list Janowi. Kiedy jednak szlachcic chce ją przeczytać, nie jest wcale bardziej wykształcony niż pracujący dla niego rolnicy.

READ  Festiwal Wschodnioeuropejski świętuje różnorodność kulturową modą, muzyką i nie tylko

Kiedy przychodzi na spotkanie, próbuje zdyskredytować Andrezja i jego plan podatkowy i jest pod wielkim wrażeniem zegara dziadka, który kazał rolnikom ładować i rozładowywać na swoim wozie. Tylko on głosuje przeciwko planowi, ale wystarczy jeden głos. W tym momencie przechwala się przed swoimi pionkami, że może zostać kolejnym królem Polski.

1670
Foto: ROBERT PAŁKA/Netflix

Jakie programy będzie Ci przypominać? 1670 ma podobny format jak Co robimy w cieniu Lub Nasza flaga oznacza śmierćAle to nie jest tak zabawne jak te dwie serie.

Nasza opinia: Pierwszy odcinek 1670 miał być mockumentem, który rozśmieszy, a nas rozśmieszył ledwo. Powodem tego nie jest bariera językowa, ale fakt, że satyra jest przesadzona i nieprecyzyjna. To serial, który zasadniczo opiera się na komediowym podejściu „rzuć nim o ścianę i zobacz, czy się przyklei”, przez co nie mogliśmy się nudzić.

Jest kilka interesujących postaci, które, jeśli dadzą szansę, mogłyby zamienić serial w bardziej komedię zespołową opartą na postaciach. Aniela to szlachcianka, która tak się nie zachowuje i to nie tylko dlatego, że chce być niezależna i nie chce wychodzić za mąż. Traktuje rolników jak ludzi, a nie własność i chociaż kocha swoją rodzinę, wybryki ojca bawią ją i dezorientują. Maciej jest zdecydowanie mądrzejszy i ambitniejszy od przeciętnego chłopa pańszczyźnianego i wygląda na to, że serial ukazuje go jako kochanka Anieli.

Jednak serial wydaje się mniej zainteresowany odkrywaniem tych postaci, a bardziej szerokimi, czasem anachronicznymi gagami, które nie trafiają w sedno, a nie home runami, na które liczą. Jan wydaje się być typowym głównym bohaterem tego typu serialu: narcystyczny i nieświadomy, pozbawiony pewności siebie, ale to tyle. Oprócz powtarzanego żartu, że jego ambicją jest zostać najsłynniejszym Janem Pawłem w historii Polski, co jeszcze planuje? Tego nie wiemy po pierwszym odcinku.

READ  Polska nie zbroi już Ukrainy, mówi polski premier w World News

Byłoby w porządku, gdyby był tylko centralnym punktem zespołu, którego motywacje, lęki, wady itp. miały potencjał do stworzenia zabawnego materiału. Ale tak naprawdę nie widzimy na to zbyt wielu dowodów w pierwszym odcinku.

Seks i skóra: Żadnego w pierwszym odcinku.

Strzał na pożegnanie: Zegar, zepsuty na środku placu po powrocie Jana ze spotkania, eksplodował.

Śpiąca Gwiazda: Nagrodę tę przyznajemy Katarzynie Herman w roli Zofii, bo choć ma tylko kilka wersów, to jej mroczny charakter jest jednym z najlepiej rozwiniętych.

Większość linii pilotażowych: „Często mówię moim rolnikom: «Nie głosujecie, więc nie macie prawa narzekać»”. To jedno z wielu nieczułych zdań Jana, które w ogóle nie rezonują.

Nasze wezwanie: POMIŃ TO. 1670 ma potencjał, aby być dobrą komedią zespołową, ale zamierzona komedia jest zbyt obszerna, aby można ją było utrzymać.

Joel Keller (@joelkeller) pisze o jedzeniu, rozrywce, rodzicielstwie i technologii, ale nie żartuje: jest ćpunem telewizji. Jego artykuły ukazywały się w The New York Times, Slate, Salon, RollingStone.com, VanityFair.comSzybka firma i gdzie indziej.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *