Connect with us

Świat

Izraelski żołnierz strzela i paraliżuje Palestyńczyka w sporze o generator prądu

Published

on

Wideo z incydentu, który miał miejsce w piątek w pobliżu Hebronu na południu Zachodniego Brzegu, wydaje się pokazywać 24-letniego Harouna Abu Arama wraz z trzema innymi mężczyznami próbującymi przytrzymać generator, podczas gdy izraelscy żołnierze próbują go zabrać .

Walka trwa do momentu, gdy przed kamerą słychać pojedynczy strzał, po którym następuje krzyk, zanim kamera się poruszy, a Abu Aram leży nieruchomo na podłodze.

Film był szeroko rozpowszechniany przez izraelskie organizacje praw człowieka, a także w izraelskich i palestyńskich mediach.

W oświadczeniu Izraelskie Siły Obronne (IDF) stwierdziły, że żołnierze brali udział w rutynowej operacji „przejęcia i ewakuacji nielegalnego budynku w wiosce At-Tuwani”. Siły izraelskie regularnie ewakuują i niszczą palestyńskie domy na terytoriach palestyńskich, które zostały zbudowane bez pozwolenia władz izraelskich.

Zgodnie z oświadczeniem armia wiedziała, że ​​Palestyńczyk został ranny przez żywy ogień podczas operacji i prowadziła dochodzenie.

W oświadczeniu armii podano również, że operacja została przeprowadzona w obliczu rzucenia kamieniami około 150 Palestyńczyków, chociaż nie jest to pokazane w dwuipółminutowym wideo z incydentu udostępnionym w mediach społecznościowych.

Mohammed Ribe, przewodniczący lokalnego komitetu wiejskiego, powiedział CNN, że własny dom rodzinny Abu Arama został zburzony miesiąc temu i że próbował chronić własność swoich sąsiadów, kiedy IDF przeniosła się do ich domu podczas operacji w piątek opróżnić.

„Haroun próbował pomóc swoim sąsiadom odzyskać generator, kiedy został postrzelony w szyję” – powiedział Ribe.

Oświadczenie ze szpitala w Hebronie, w którym leczy się Abu Aram, mówi, że został postrzelony w szyję, uszkodził nerwy i kręgosłup oraz sparaliżował wszystkie cztery kończyny. Szpital dodał, że oddychanie jest możliwe tylko za pomocą respiratora.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *