Connect with us

Gospodarka

Zamknięte cmentarze 31 października, 1 i 2 listopada 2020 r. Komentarz BCC

Published

on

Wezwaliśmy rząd do podjęcia z wyprzedzeniem decyzji o zamknięciu branży z powodu epidemii koronawirusa. Teraz cmentarze zostaną zamknięte na noc – powiedział Łukasz Bernatowicz, wiceprezes Business Centre Club.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek, że rząd zdecydował się na to 31 października od 1 do 2 listopada. Cmentarze są zamykane. – Nie chcemy stwarzać takiego ryzyka, że ​​w wyniku wizyt na cmentarzu wiele osób umiera – powiedział szef rządu. Zapowiedział też, że w związku z tą decyzją przygotowywane jest wsparcie dla traderów, którzy w wyniku tej decyzji poniosą straty.

„I znowu się stało”

Wiceprezes Business Centre Club Łukasz Bernatowicz podkreślił, że organizacja apeluje do władz o podjęcie decyzji z wyprzedzeniem o zamykaniu branż z powodu COVID-19. Żeby to nie przytrafiło się branży restauracyjnej i fitness, na którą, jak wskazał, z dnia na dzień dowiedział się, że wprowadzono więcej ograniczeń lub że trzeba je zlikwidować.

– I to się powtórzyło. Przemysł pogrzebowy i urlopowy został zamknięty z dnia na dzień – powiedział Bernatowicz.

Wiceszef BCC stwierdził, że stało się tak, gdy sprzedawcy świec lub kwiatów w pobliżu cmentarzy już wcześniej zakontraktowali swoje towary u dostawców, gdy już zainwestowali pieniądze. Jego zdaniem decyzja o zamknięciu cmentarzy w najbliższych dniach oznaczała właśnie „dziś szturmują cmentarze (numer piątek)”.

Hodowcy kwiatów i handlowcy liczą straty

Producenci i hurtownicy chryzantem szacują, że piątkowa decyzja rządu o zamknięciu cmentarzy Wszystkich Świętych z powodów epidemiologicznych stanowi dla nich bardzo dużą i nieoczekiwaną stratę. Zostali z niesprzedanymi towarami, które trzeba było wyrzucić.

– Decyzja o zamknięciu (cmentarzy) to strata kilkuset tysięcy złotych i pół roku pracy na próżno – powiedział w rozmowie z PAP Marek Kozłowski, hodowca chryzantem pod Warszawą. Jak dodał, 31 października oraz 1 i 2 listopada to tradycyjnie 90 procent. Roczna sprzedaż chryzantem. – Przy mojej produkcji około 40 000 chryzantem strata wynosi około 300 000 – ocenia Kozłowski.

READ  Jak ZUS dogaduje się z firmami, które realizują bon?

Kozłowski sceptycznie odniósł się do zapowiedzi pomocy i rekompensat przez rząd. Jak powiedział, nie zna on żadnych producentów kwiatów z okolic Warszawy, którzy dotychczas starali się o pomoc publiczną, gdyż specyfika tej produkcji bardzo utrudnia udokumentowanie spadku sprzedaży.

Poważne straty poniesie też rodzinna firma producenta i hurtownika chryzantem Piotra Dudzińskiego. W piątek miał już sporo niesprzedanego towaru. Jak dodał, jego klienci dzwonią i anulują zamówienia na sobotę. „Więc muszę wyrzucić kolejny towar” – powiedział.

Dodał, że nie spodziewa się klientów na rynku Bronisz w sobotę. – Wszyscy do mnie dzwonią i anulują zamówienia, a ci, którzy już kupili, też muszą wyrzucić swój towar – podkreślił.

BCC: Rząd zamyka z dnia na dzień kolejny sektor – sektor cmentarzyPAP / Andrzej Grygiel

Cała Polska w czerwonej strefie

W piątek Ministerstwo Zdrowia potwierdziło 21629 nowych przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce. To najwyższy rekord od początku epidemii w Polsce. Ministerstwo ogłosiło również śmierć 202 osób, u których zdiagnozowano zakażenie SARS-CoV-2.

30 października liczba aktywnych spraw po raz pierwszy przekroczyła 200 000. Wynosi 200759. Liczba osób, które wyzdrowiały od początku epidemii, osiągnęła dziś 134 724. Oznacza to, że w Polsce więcej osób jest aktywnie zarażonych koronawirusem niż osób, które wyzdrowiały.

Ze względu na wzrost zakażeń koronawirusem cała Polska objęta jest tzw. Czerwoną strefą. Istnieją również dodatkowe ograniczenia dotyczące edukacji, biznesu i życia społecznego.

Kontynuuj czytanie: LISTA OSTRZEŻEŃ W CZERWONEJ STREFIE >>>

OBEJRZYJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Główne źródło zdjęć: PAP / Andrzej Grygiel

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *