Connect with us

Sport

Serie A: Juventus – Werona. Kolejna słaba gra, agonia drużyny Szczęsnego

Published

on

  • Juventus zagrał u siebie tylko 1: 1 z Weroną
  • Bez przegranej z Napoli to już trzeci mecz ligowy bez zwycięstwa mistrzów Włoch
  • Fiorentina w poprzednim meczu pokonała Udinese 3: 2. Bartłomiej Drągowski obronił cały mecz dla drużyny z Florencji.

Juventus dąży do zdobycia dziesiątego z rzędu mistrzostw Włoch, ale starsza pani nie robi na razie wrażenia. W pięciu meczach zdobył tylko dziewięć punktów i jest dopiero piąty. Tym razem zremisowali 1: 1 z Veroną bez uwzględnienia porażki Napoli. To już trzeci mecz ligowy bez zwycięstwa mistrzów Włoch. Jak dotąd pomysł zatrudnienia Andrei Pirlo nie powiódł się.

Juventus grał przeciwko Cristiano Ronaldo bez koronawirusa i kontuzjowanego Giorgio Chiellini, który został kontuzjowany w meczu Ligi Mistrzów z Dynamo (2: 0) w Kijowie we wtorek. Pirlo dokonał jeszcze trzech zmian w składzie, ale drużyna grała znacznie gorzej niż w stolicy Ukrainy.

Niewielu kibiców na stadionie (na trybunach było tysiąc kibiców, ale nie tak wiele osób może przyjść z kolejnej rundy) mogło przecierać oczy ze zdumienia, bo Werona zwyciężyła i stworzyła sytuacje, ale nie było to skuteczne . Ale kiedy Juventus otrząsnął się z przewagi gości, był znacznie bardziej imponujący. Najpierw Juan Cuadrado trafił w poprzeczkę po kontrataku, potem Alvaro Morata trafił do bramki, ale po konsultacji z VAR, sędzia nie uznał bramki, ponieważ Hiszpan był na spalonym.

READ  Jak oglądać Włochy kontra Polska: Transmisja na żywo, program telewizyjny z 5. kolejki Ligi Narodów UEFA

Były piłkarz Juventusu strzelił gola byłym kolegom z drużyny

Po godzinie zabawy goście nieoczekiwanie objęli prowadzenie. Do sieci wszedł Andrea Favilli, były włoski piłkarz. W wieku 18 lat został wypożyczony do Juventusu przez Livorno w 2015 roku, ale zagrał bardzo krótki odcinek w Serie A. Dwa lata temu klub z Turynu kupił go za 7,5 miliona euro, ale podczas drugiego pobytu w klubie nie zagrał. raz, ponieważ został wypożyczony do Genui niemal natychmiast po przeniesieniu z opcją zakupu.

Tym razem wyszedł na boisko w 55. minucie przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny, zastępując Nikolę Kalinica. W godzinie meczu nie dał szans Wojciechowi Szczęsnemu samemu kontratakiem w pojedynku. Chwilę później został kontuzjowany i opuścił boisko, na którym spędził zaledwie siedem minut.

Rezerwowy Dejan Kulusevski wyrównał w 78. minucie. Reprezentant Szwecji wypadł z pudełka w swoim stylu i zakończył się remisem. To wszystko, co mógł zrobić faworyt, mimo że Morata był bliski zdobycia zwycięskiej bramki w doliczonym czasie gry.

Kontuzjowany był także Leonardo Bonucci. Po kontuzjach Chielliniego i Matthijsa De Ligta obrona Juve wygląda raczej słabo przed środowym meczem Ligi Mistrzów z Barceloną.

W zamian Verona pokazała, że ​​potrafią skutecznie się bronić. W pięciu meczach straciła tylko dwa gole. Jednak Paweł Dawidowicz nie przyczynia się do tak dobrej postawy. W Turynie cały mecz był na ławce rezerwowych, aw poprzednich meczach był na boisku tylko raz.

READ  Stany Zjednoczone wspierają polskie wsparcie gazowe, rozgniewani aktywiści klimatyczni

Przełom Fiorentiny

Fiorentina pokonała Udinese 3: 2 w ostatnim niedzielnym meczu, co oznaczało, że na koniec trzech spotkań nie wygrała. Bohaterem gry był Gaetano Castrovilli. 23-letni ofensywny pomocnik strzelił dwie bramki, a po podaniu do bramki trafił Nikola Milenković. Jak zwykle Bartłomiej Drągowski bronił drużyny z Florencji. Przyznał dwie bramki z bliskiej odległości od Stefana Okakiego. Można by się zastanawiać, czy w tym drugim przypadku mógłby lepiej, ale pokazał się w kilku sytuacjach i zrobił na nim szczególne wrażenie, broniąc gola Okaki z bliskiej odległości w 62. minucie.

Juventus – Werona 1: 1 (0: 0)

Bramy: Kulusevski 78 – Favilli 60

Wojciech Szczęsny rozegrał cały mecz w Juventusie, a Paweł Dawidowicz cały mecz rozegrał na ławce w Weronie

Fiorentina – Udinese 3: 2 (2: 1)

Bramy: Castrovilli 11 i 51, Milenković 21 – Okaka 43 i 86

Bartłomiej Drągowski cały mecz rozegrał w Fiorentinie)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *