Connect with us

technologia

Perspektywa ICIS: napęd zerowy netto w Polsce może prowadzić do wąskich gardeł w dostawach

Published

on

LONDYN (ICIS) – Ponieważ zamykanie polskich elektrowni węglowych przyspiesza w ramach unijnego celu redukcji emisji o 55% do 2030 r., prawdopodobnie pojawi się znaczna luka w mocy i popycie, zagrażając bezpieczeństwu dostaw w kraju.

Elektrownie węglowe i brunatne stanowią obecnie prawie 70% polskiego miksu elektroenergetycznego. Bez ambitnego planu wymiany tych systemów można spodziewać się znacznego wzrostu wąskich gardeł dostaw i cen w Polsce.

DROGA DO ZEROWEJ SIECI

Według danych ICIS Power Horizon moce węglowe w Polsce zmniejszą się o 14 GW z obecnych 28,8 GW – czyli 59% całkowitej mocy kraju – do 14,34 GW w 2030 roku, czyli 28% mocy.

Dane ICIS Power Horizon przewidują również wzrost całkowitej mocy w kraju z 49,17 GW do 63,72 GW w 2030 r., co sugeruje, że wzrosty mogą nastąpić z następujących powodów:

-17,24 GW nowej mocy odnawialnej (z wyłączeniem energii wodnej)

– 8 GW nowych mocy opalanych gazem

Jednocześnie jednak prognozuje się, że całkowite zapotrzebowanie przekroczy rzeczywistą produkcję do początku lat 30. XX wieku, przy czym luka osiągnie szczyt na poziomie 9 GW w latach 2025–2030.

Jednym z możliwych rozwiązań byłby wzrost importu z krajów sąsiednich, ale jest to mało prawdopodobne.

Likwidacja znacznych ilości węgla i wszystkich elektrowni jądrowych w Niemczech,
Drugi co do wielkości partner importowy Polski
, a także niewielka dodatkowa moc połączeń międzysystemowych planowana na najbliższe kilkadziesiąt lat (która wzrośnie dopiero z obecnych 4,4 GW do 5,2 GW do 2030 r.) oznacza, że ​​dodatkowy import może nie być dostępny.

SPOWOLNIENIE WYŁĄCZENIA WĘGLA

Najnowsze od polskiego Ministerstwa Środowiska

Raport bezpieczeństwa zasilania
podkreśla również „możliwość powstania znaczących i narastających wąskich gardeł” [that may
occur] … z powodu planowanych stałych przestojów”.

Raport koncentruje się na potrzebach systemu elektroenergetycznego w zakresie wytwarzania energii w trybie awaryjnym i wzywa do zbudowania od 6 GW do 11 GW nowych mocy do 2030 r., oprócz obecnych planów.

READ  Apple naprawia dwa błędy iPhone'a i Apple Watch w iOS 15.1.1 i watchOS 8.1.1

Raport podkreśla, że ​​należy stworzyć „warunki zgodne z regulacjami unijnymi” w celu zapewnienia adekwatności mocy wytwórczych, ale jednocześnie stwierdza: „Do czasu uruchomienia nowych jednostek wytwórczych, […] nie należy wyłączać istniejących źródeł wytwórczych”, sugerując możliwość spowolnienia wycofywania węgla do czasu rozwiązania problemu mocy.

Chociaż poprzednia umowa z potężnymi krajowymi związkami górniczymi proponowała wyjście z węgla kamiennego i brunatnego w 2049 r. – znacznie później niż inne kraje europejskie (termin wycofania się Niemiec z węgla to np. 2038 r.) – Polska ogłosiła plany w połowie kwietnia.
Nacjonalizacja zakładów węgla kamiennego i brunatnego
i wykorzystuj fundusze rządowe, aby je utrzymać.

Mogłoby to pozwolić krajowi na utrzymywanie rezerw węgla w sieci, chociaż utworzenie nowej spółki o nazwie NABE wymaga zgody UE, co oznacza, że ​​istnieje znaczna niepewność co do kształtu ewentualnego porozumienia między nimi.

ZWIĘKSZENIE DODATEKÓW ODNAWIALNYCH

Biorąc pod uwagę polityczne i regulacyjne kwestie spowolnienia zatoru węglowego, alternatywna droga do zwiększenia inwestycji w energię odnawialną wydaje się bardziej oczywistą alternatywą.

Ale nawet jeśli zignoruje się uzasadnione obawy dotyczące zakłóceń w kraju takim jak Polska o ograniczonej elastycznej mocy, tempo rozwoju mocy odnawialnych prawdopodobnie zostanie spowolnione przez obecne prawodawstwo.

Nowe inwestycje w farmy wiatrowe uzależnione są wyłącznie od zmiany tzw. „reguły 10H”, która została wprowadzona w 2016 roku, aby zakazać farm wiatrowych w odległości 10-krotności wysokości instalacji od budynków mieszkalnych, rezerwatów przyrody i lasów.

Wymóg odległości zasadniczo spowolnił rozwój energetyki wiatrowej. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii ma on ulec zmianie pod koniec listopada 2021 roku.

Jednak proces zmian może być długotrwały i nie ma pewności, czy zakończy się w 2021 roku.

Według oświadczenia PGE Energia Odnawialna, dużego dewelopera infrastruktury energetycznej w Polsce, jest nadzieja, że ​​kilka z jej projektów, które zostały wstrzymane z powodu niezgodności z zasadą 10H, zostanie wznowionych po jej zmianie.

READ  Gospodarka cyfrowa, infrastruktura, energia wśród tematów dyskusji z Polską

Według niedawnego komunikatu prasowego firma planuje dodać co najmniej 1 GW w parkach lądowych, 2,5 GW w morskich turbinach wiatrowych i 3 GW w systemach fotowoltaicznych.

Pozostaje jednak jasne, że prognozy ministerstwa dotyczące rosnących wąskich gardeł energii elektrycznej mogą się ziścić, o ile rząd nie podejmie znaczących działań nie tylko w celu usunięcia blokad dróg dla OZE, ale także zachęcenia do zwiększenia mocy i złagodzenia problemów z mediami.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *