Connect with us

Gospodarka

Pasażer Ryanair miał niewłaściwe samoloty. Zamiast jechać do Hiszpanii, poleciała na Ukrainę

Published

on

Pasażer Ryanair miał niewłaściwe samoloty.  Zamiast jechać do Hiszpanii, poleciała na Ukrainę

30-letnia pasażerka Ryanaira chciała polecieć do Walencji, aby odwiedzić swojego chłopaka. Niestety pomyliła bramki na lotnisku i wsiadła do samolotu lecącego do Kijowa. O swoim błędzie dowiedziała się dopiero po wylądowaniu na lotnisku na Ukrainie.

Do niezwykłej sytuacji doszło 18 października. 30-latek z Wielkiej Brytanii miał lecieć Ryanairem z lotniska Londyn Stansted do Walencji (Hiszpania). Pasażer nie spodziewał się, że wyląduje na lotnisku, które było oddalone o ponad 3000 kilometrów od pierwotnego celu podróży.

Ryanair. 30-latek zamiast do Hiszpanii poleciał na Ukrainę

Wejście na pokład dla Walencji odbyło się przy bramce 44, ale pasażer pojawił się pod numerem 54. Żaden z pracowników Ryanair zignorował błąd i kobiecie pozwolono polecieć do Kijowa na pokładzie samolotu.

30-latka przyznała w wywiadzie dla Daily Star, że chociaż źle zrozumiała cele podróży, nie rozumie, jak personel lotniska nie zauważył jej błędu w skanowaniu jej biletu.

– Moja karta pokładowa była kilkakrotnie sprawdzana. Zapytałem nawet personel na pokładzie, kiedy dotrzemy do Walencji. Powiedziano mi, że lot zajmie 2 godziny i 15 minut, relacjonuje kobieta. Dodała, że ​​zasnęła tuż po starcie i obudziła się podczas lądowania.

ZOBACZ TEŻ: Turysta ukradł z Sardynii 15 kg piasku. Po 40 latach odesłała go z powrotem na wyspę

Kiedy pasażerka wysiadła z samolotu, stwierdziła, że ​​nie jest w Hiszpanii, ale na Ukrainie.

– Przestraszyłem się, gdy policja poprosiła mnie o paszport. Nie wiedziałam, co robić, przyznała kobieta.

Ostatecznie 30-latkowi pomogli pracownicy lotniska w Kijowie. Początkowo nie mogli uwierzyć, że zaszła taka pomyłka, ale pasażer pokazał im bilet do Walencji.

Personel lotniska skontaktował się z Ryanairem i udało mu się zorganizować lot z Kijowa do Londyn na następny dzień, a stamtąd popołudniowy lot do Walencji. Choć 30-latka w końcu dotarła do Hiszpanii, przyznała, że ​​cała sytuacja była bardzo stresująca.

Źródło: dailystar.co.uk

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *