Connect with us

Świat

Osiem zabitych w katastrofie helikoptera ONZ we wschodniej Demokratycznej Republice Konga Wiadomości

Published

on

Osiem zabitych w katastrofie helikoptera ONZ we wschodniej Demokratycznej Republice Konga  Wiadomości

Sześciu Pakistańczyków, jeden Rosjanin i jeden Serbski żołnierz sił pokojowych zginęło, gdy ich helikopter rozbił się podczas misji rozpoznawczej na obszarze dotkniętym niedawnymi walkami.

Osiem osób zginęło, gdy helikopter obsługiwany przez misję pokojową ONZ w Demokratycznej Republice Konga (DRK) rozbił się na niespokojnym wschodzie kraju, na obszarze, gdzie w tym tygodniu toczą się walki między rebeliantami a armią kongijską.

Misja, znana jako MONUSCO, we wtorek nie określiła przyczyny katastrofy w prowincji North Kivu i poinformowała, że ​​trwa śledztwo.

Na pokładzie śmigłowca Puma było osiem osób, w tym sześciu członków załogi – wszyscy z wojska pakistańskiego – oraz dwóch żołnierzy – jeden z Rosji i jeden z Serbii. Ich ciała zostały odzyskane podczas akcji poszukiwawczo-ratowniczej MONUSCO.

Premier Pakistanu Imran Khan wyraził swoje „głębokie poczucie szoku i smutku”, powiedział jego urząd, chwaląc globalne wysiłki sił zbrojnych tego kraju na rzecz pokoju.

Według MONUSCO helikopter był w misji rozpoznawczej, kiedy rozbił się w rejonie Tshanzu, miejscu niedawnych starć między grupą rebeliantów M23 a żołnierzami kongijskimi.

Armia DRK poinformowała, że ​​helikopter został zestrzelony przez rebeliantów M23. Ale grupa temu zaprzeczyła, twierdząc zamiast tego, że za katastrofę odpowiada kongijskie wojsko.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wyraził głębokie zaniepokojenie „odrodzeniem działań M23 w trójkącie Rwanda-DRK-Uganda, a także ciągłym wpływem przemocy ze strony grup zbrojnych na ludność cywilną” – powiedział jego rzecznik Stephane Dujarric.

Grupa M23 została wypędzona z DRK i ścigana do sąsiedniej Ugandy i Rwandy po serii ataków w 2012 i 2013 roku. Jej bojownicy powrócili od tego czasu do ataków płacowych, w tym jednego w listopadzie w tej samej części wschodniej DRK.

Ciężkie walki rozpoczęły się późną niedzielę w tym tygodniu, kiedy M23 zaatakował dwie pozycje armii kongijskiej. Według koordynatora ds. społeczeństwa obywatelskiego rebelianci we wtorek przenieśli się do miasta Kabindi i zbliżali się do lokalnej siedziby administracyjnej regionu, miasta Rutshuru.

READ  Maia i Rina Dee to brytyjsko-izraelskie siostry zabite w strzelaninie na Zachodnim Brzegu

„Jeśli tym wrogom uda się przepędzić nasze siły, centrum Rutshuru upadnie” – powiedział dziennikarzom Jean Damascene Baziyaka.

Według Ugandyjskiego Czerwonego Krzyża około 6000 cywilów uciekło przed atakami rebeliantów M23 do sąsiedniej Ugandy.

Armia Ugandy również dołączyła do walki i powiedziała, że ​​we wtorek zabiła 14 bojowników z grupy w pobliżu granicy z DRK.

„Dzisiaj mają [M23] zaatakowali nas, ostrzeliwali stronę ugandyjską, a niektóre domy cywilne zostały zniszczone. Nasze siły odpowiedziały i 14 rebeliantów zostało zabitych, siedmiu zostało jeńcami wojennymi – powiedział rzecznik wojskowy Ugandy, brygadier Felix Kulayigye, dodając, że jeden z jego żołnierzy również zginął w walce.

W ostatnich latach podejmowane były regionalne próby demobilizacji M23, ale ich przywódcy narzekali na powolne wdrażanie układu pokojowego i oskarżali armię kongijską o prowadzenie z nimi wojny.

Rzecznik M23 Willy Ngoma powiedział we wtorek, że grupa walczy tylko o obronę.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *