Connect with us

Sport

Liga Europy. Czesław Michniewicz na spotkaniu Legii Warszawa z Dritą Gnjilane

Published

on

Legia Warszawa pokonała Kosowa Dritę Gnjilane w swoim własnym klubie 2: 0 (2: 0) i awansowała do czwartej i ostatniej rundy eliminacji Ligi Europy. W nim podopieczni Czesława Michniewicza spotykają się z Azerbejdżanami Karabach Agdamem.

– Interesuje mnie dynamika gry, większy ruch podczas budowania gry i po utracie piłki. Mieliśmy miłe chwile, pchaliśmy się, wiedzieliśmy, że Drita lubi grać od tyłu i nie chcieliśmy jej ujawniać. Jednak kilkakrotnie goście opuszczali prasę i to dla nas sygnał do pracy. Mecz sfilmowaliśmy trzema kamerami, więc mamy materiał do analizy. Kiedyś pracowaliśmy nad diagramami personelu U-21, teraz mamy własne wizualizacje.

– Musimy dokładnie przeanalizować naszą grę i operacja Karabach rozpocznie się w sobotę. Myślę, że w niedzielę będziemy mieć gotowy materiał o naszych przeciwnikach. Będziemy pracować, aby móc walczyć w grupie Ligi Europy. Zarówno Karbownik, jak i Kapustka – poza szóstą pozycją – grali właściwie wszędzie w pomocy. Sytuacja kadrowa była taka, że ​​skrzydłowi nie było zbyt wielu opcji, więc nie chcieliśmy przegapić zmian. Wiedzieliśmy, że zarówno Michał, jak i Bartek mogą być w pomocy – chcę, aby zawodnicy drugiego rzędu mogli wykonywać różne zadania, a nie tylko te specyficzne dla ich pozycji.

– Założenie było takie, że zagramy dziś w składzie i dokonamy wielu zmian na Śląsku. Słyszałem o sytuacji na Śląsku, przed meczem nie wiedziałem, czy zagramy w niedzielę, czy nie, dowiedziałem się dopiero teraz. Z pewnością zyskaliśmy trochę czasu na przygotowanie się do Karabachu i będziemy chcieli go maksymalnie wykorzystać. Wynik albo wyciął wszystko, albo pokaże, że coś było nie tak. Ale miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

READ  Amerykańscy łyżwiarze figurowi wycofują się z zawodów Grand Prix

Zobacz też: Lewandowski chce dużych klubów. Czy Polak może opuścić FC Bayern?

– Mamy jasny plan na najbliższy tydzień, dziś nie musimy już polegać na materiałach dla ekipy U-21, choć pewnie jeszcze trochę z nich skorzystamy – to bardzo cenne rzeczy. Dlatego na pewno wykorzystamy dotychczasowe osiągnięcia, aby zawodnicy Legii mogli się rozwijać. Teraz podzielimy klasy na te dla graczy ofensywnych i defensywnych, bo wtedy można przekazać jak najwięcej treści – podsumował trener.

Dla: legia.com

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *