Connect with us

Zabawa

Były reporter Atlanty opowiada o swojej wyprawie na pomoc ukraińskim uchodźcom w Polsce – CBS Atlanta

Published

on

Były reporter Atlanty opowiada o swojej wyprawie na pomoc ukraińskim uchodźcom w Polsce – CBS Atlanta

ATLANTA, Georgia (CW69 News at 10) – Rosja kontynuuje atak na Ukrainę, a ludzie z całego świata szukają sposobów na pomoc ukraińskim uchodźcom. Były reporter z Atlanty udał się do wschodniej Polski, w pobliżu granicy z Ukrainą, aby osobiście pomóc. Dał CW69 wgląd w podróż.

Były reporter 11Alive Consumer Advocate, John Gerard, pracuje obecnie w branży tenisowej w Orlando na Florydzie. Wojnę rosyjską z Ukrainą nazwał absolutnie bolesną. „Moja partnerka Kattia i ja, podobnie jak wielu innych, śledziliśmy wydarzenia w wiadomościach i oboje myśleliśmy:„ Szkoda, że ​​nie możemy zrobić czegoś, aby pomóc” – powiedział.

KONTYNUUJ CZYTANIE: Bezpłatny wstęp do Muzeum Holokaustu na Florydzie w dniu 28 kwietnia na obchody Yom HaShoah

W zeszłym miesiącu spakowali walizkę pełną wypchanych zwierząt, środków przeciwbólowych i batonów proteinowych i pojechali z Orlando do Krakowa, największego miasta w pobliżu granicy z Ukrainą. „Nie wiedzieliśmy, co ze sobą zabrać. Nie wiedzieliśmy, jak mamy pomóc i nie wiedzieliśmy, komu pomożemy” – powiedział Gerard.

KONTYNUUJ CZYTANIE: Tiger Woods gra w Masters

Niechętnie rozpoczął zbiórkę pieniędzy na Facebooku. „Kiedy wpłynęły te darowizny, byliśmy w stanie pomóc w sposób, w jaki większość ludzi nie była w stanie” – powiedział Gerard. Zebrali 6500 dolarów, co wystarczyło na załadowanie do 60 wózków sklepowych z artykułami spożywczymi. „W Polsce dolar jest naprawdę mocny” – powiedział.

Natychmiast zobaczyli desperację, gdy ludzie rzucili się po jedzenie. „To była czysta desperacja, jak widać w filmie” – powiedział Gerard. „Dosłownie po prostu rozerwali paczki i zjedli je na miejscu. Na platformę wtoczyliśmy całkowicie przepełniony wózek sklepowy. Otaczali go ludzie i w niecałe dwie minuty wszystko zniknęło całkowicie” – powiedział.
Przywieźli też towary do pobliskiego kościelnego ośrodka dla uchodźców. „Istnieje tak pilne zapotrzebowanie na żywność, wodę, przybory toaletowe i pieluchy. To było jednocześnie przytłaczające i bolesne” – powiedział Gerard. „Chociaż było to dla nas bardzo trudne doświadczenie fizyczne i emocjonalne, nie ma na świecie miejsca, w którym wolelibyśmy być”.

READ  „Saint Maud” pojawi się w kinach pod koniec stycznia, kiedy film osiąga ważny termin - termin

WIĘCEJ WIADOMOŚCI: Burmistrz Atlanty Andre Dickens wygłasza pierwsze przemówienie państwowe w mieście

Pomimo trudności Gerard powiedział, że z radością uczestniczy w pomaganiu potrzebującym. Ma nadzieję, że dzieląc podróż, przypomni społeczeństwu, aby liczyła na twoje błogosławieństwa i nigdy nie przyjmowała swoich wolności za pewnik.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *