Connect with us

Gospodarka

Spójrzmy prawdzie w oczy, nasze plany gospodarcze dla Wielkiej Brytanii powinny być znacznie bardziej zbliżone do polskich

Published

on

Spójrzmy prawdzie w oczy, nasze plany gospodarcze dla Wielkiej Brytanii powinny być znacznie bardziej zbliżone do polskich

Czwartek, 09 marca 2023 05:15

Keir Starmer ostrzegł, że Polska wyprzedzi Wielką Brytanię pod względem wzrostu gospodarczego (fot. Hollie Adams/Getty Images)

Jeśli Keir Starmer ma rację i Polska przewyższa naszą gospodarkę, to może powinniśmy naśladować jego politykę. Od Polaków powinniśmy się uczyć, jak przyciągać więcej zagranicznych i krajowych inwestycji – pisze Harrison Griffiths

W zeszłym tygodniu lider Partii Pracy Keir Starmer ostrzegł, że Polska wyprzedzi wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii do końca dekady. To twierdzenie to nie tylko sianie paniki. Od 2010 roku wzrost gospodarczy w Polsce wynosił średnio 3,6 procent rocznie, w porównaniu do mizernych 0,5 procent w Wielkiej Brytanii. Jeśli ta tendencja się utrzyma, do 2030 roku przeciętny Polak będzie bogatszy o 500 funtów od Brytyjczyka.

Transformacja gospodarcza Polski rozpoczęła się od „terapii szokowej”, kiedy upadł blok wschodni. Kraj potrzebował szybkiego przejścia od gospodarki nakazowej do gospodarki zamaskowanej w ramach wolnego rynku.

Aby utrzymać wzrost brytyjskiej gospodarki, pilnie potrzebujemy polityki, która nada priorytet spontanicznej działalności gospodarczej oddolnej, a nie odgórnej interwencji rządu. We wszystkich swoich przemówieniach przywódca laburzystów nie wykazywał takiej chęci.

Starmer zobowiązał się poprzeć podniesienie stawki podatku od osób prawnych do 25 proc., podczas gdy Polska nie sygnalizowała zamiaru rezygnacji z 19 proc. stawki. Wielka Brytania musi zrobić więcej, aby stać się atrakcyjnym miejscem dla inwestycji zagranicznych i brytyjskich przedsiębiorców, zwłaszcza że sąsiedzi, tacy jak Polska i Irlandia, dążą do utrzymania konkurencyjnych stawek podatku od osób prawnych.

Podobnie lider Partii Pracy przewodził chórowi krytyki za obniżenie w zeszłym roku najwyższej stawki podatku dochodowego do 40 procent. Gdyby uznał tę propozycję za radykalną, najwyższa polska stawka podatkowa w wysokości 32 proc. mogłaby go zbić z tropu. Chociaż Starmer opowiadał się za obniżką stawki podatku od nieruchomości o 1 procent do 19 procent, jest to wciąż daleko od polskiej stawki 12 procent dla dochodów poniżej 120 000 złotych (22 400 funtów).

READ  Ukraina mogłaby dołączyć do projektów infrastrukturalnych UE

Dopełnieniem konkurencyjnych stawek podatkowych Polski jest jej czołowa pozycja wśród wszystkich krajów pod względem ułatwienia transakcji transgranicznych. Zamiast naśladować Polaków i obiecywać wykorzystanie nowych możliwości wolnego handlu, Starmer – podobnie jak rząd Sunaka – dogmatycznie nalegał, aby brytyjski przemysł był chroniony w przyszłych negocjacjach handlowych. Służy to jedynie uniemożliwieniu Brytyjczykom korzystania z łatwości handlu transgranicznego, która była kluczową cechą rozwoju Polski.

Podobnie jak w przypadku liberalnych konserwatywnych rządów ery post-Cameronowskiej, Starmer wydaje się mało zainteresowany redukcją długu publicznego. W rzeczywistości zobowiązał się do nowych zobowiązań w zakresie wydatków na czystą energię, szkoły i NHS.

Wskaźnik zadłużenia Wielkiej Brytanii, wynoszący nieco ponad 85 procent, przyćmiewa wskaźnik zadłużenia Polski, który wynosi 46 procent. Naśladowanie prowzrostowych Polaków w tej dziedzinie oznaczałoby nie tylko rezygnację z tych zobowiązań, ale także miliardowe cięcia w dotychczasowych wydatkach.

Oczywiście niesłuszne byłoby przedstawianie Polski jako jakiejś liberalnej utopii. Stanowisko rządzącej prawicowo-populistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość w sprawie praw LGBTQ+ i niezawisłości sądownictwa jest cierniem w boku dobrze prosperującego liberalnego eksperymentu w Polsce. Inwestycje UE w tym kraju są znaczne, a jego system podatkowy jest zbyt skomplikowany. Niemniej jednak, jeśli mamy napędzać nasz własny cud gospodarczy, musimy uczyć się na przykładzie przyjazności Polski dla inwestycji zagranicznych i krajowych.

Podczas gdy polscy pracownicy w Wielkiej Brytanii mają od dawna poszukiwane możliwości ekonomiczne, wkrótce możemy zobaczyć pozbawioną praw wyborczych brytyjską młodzież przyciąganą przez tętniącą życiem polską gospodarkę, niższe koszty utrzymania i mniej uciążliwe stawki podatkowe. Starmer słusznie podkreśla szybki wzrost Polski, ale jeśli jego wizją jest naśladowanie naszych przyjaciół z Europy Wschodniej, musi wdrożyć odpowiednią politykę. Oznacza to naszą własną terapię szokową, która zmniejsza rozmiar i zakres rządu i pozwala jednostkom prosperować.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *