Connect with us

Nauka

Rumuński wieśniak obawia się, że dron może oddalić się od granicy z Ukrainą

Published

on

Rumuński wieśniak obawia się, że dron może oddalić się od granicy z Ukrainą

Andreea Campeanu i Luiza Ilie

PLAURU, Rumunia (Reuters) – Łowiąc we wtorek u rumuńskiego wybrzeża Dunaju, pszczelarka Gabi Popescu widziała barki ładujące zboże w ukraińskim porcie rzecznym Izmail, dzień po tym, jak Rosja przeprowadziła trzeci nocny atak na infrastrukturę portową.

Atak wstrząsnął oknami przygranicznej rumuńskiej wioski Plauru po drugiej stronie rzeki, a przyczepa Popescu się zatrzęsła.

„Naliczyłem pięć eksplozji, trzy bardzo potężne” – powiedział Popescu, który od sześciu lat przewozi swoje ule ze środkowej Rumunii do Plauru.

Ukraina stwierdziła, że ​​rosyjskie drony zostały zdetonowane na terytorium Rumunii, członka NATO, w rzadkim doniesieniu o broni utraconej w czasie wojny, która uderzyła w sąsiedniego członka zachodniego sojuszu wojskowego.

Rumunia stanowczo zaprzecza, jakoby została uderzona, ale ataki na ukraińskie porty rzeczne, zaledwie setki metrów od granicy z Rumunią, zwiększyły ryzyko bezpieczeństwa dla NATO, które angażuje się w obronę zbiorową.

„Nie mogę powiedzieć, że w Rumunii nie wylądowały żadne części, żadne drony ani żadne części urządzenia” – powiedział we wtorek dziennikarzom prezydent Klaus Iohannis. „Mamy całkowitą kontrolę nad naszą przestrzenią narodową…

„Ale tak, martwimy się, ponieważ te ataki mają miejsce bardzo blisko granicy rumuńskiej. Powiedziano mi dzisiaj, że miały miejsce ataki 800 metrów od naszej granicy, bardzo, bardzo blisko”.

Ukraina kilkakrotnie w czasie wojny zgłaszała podejrzenia, że ​​rosyjska broń przeleciała nad sąsiadami, w tym członkami NATO, lub zderzyła się z nimi.

W najbardziej dramatycznym wypadku w Polsce dwie osoby zginęły w wyniku rakiety, która spadła w listopadzie ubiegłego roku w pobliżu granicy. Polska i sojusznicy z NATO stwierdzili później, że był to uszkodzony ukraiński rakieta przeciwlotnicza.

Dunaj jest obecnie główną trasą wyjścia zboża z Ukrainy po tym, jak dostęp do jej własnych portów nad Morzem Czarnym został odcięty po tym, jak Rosja w połowie lipca opuściła umowę dotyczącą korytarza zbożowego o bezpiecznym przejściu, wynegocjowaną przez Organizację Narodów Zjednoczonych i Turcję. Od tego czasu Rosja wielokrotnie atakowała ukraińskie porty rzeczne Izmail i Reni.

READ  Twój układ odpornościowy nie jest gotowy do pracy

W Plauru nieliczni pozostali mieszkańcy słyszą syreny bombowe rozbrzmiewające w Izmailu kilka razy w tygodniu.

„Ignorujemy je w ciągu dnia, ale nasze dusze są napięte, gdy dzwonią w nocy” – powiedziała mieszkanka Daniela Tanase.

Pomimo zapewnień rządu, że Rumunia jest chroniona przez członkostwo w NATO, Popescu nie jest to zachęcane.

„To znaczy, nie czuję się tu bezpiecznie. Jestem na rumuńskim wybrzeżu i nie czuję się bezpiecznie”.

(Raport: Andreea Campeanu; Dodatkowe raporty: Luiza Ilie; Tekst: Luiza Ilie; Redakcja: Nick Macfie)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *