Connect with us

Gospodarka

Koszt wojny ukraińskiej testuje europejskich przywódców – a może być jeszcze gorzej | Europa

Published

on

Koszt wojny ukraińskiej testuje europejskich przywódców – a może być jeszcze gorzej |  Europa

Desperackie wysiłki Włoch, by zapobiec upadkowi rządu Mario Draghiego, to tylko ostatnia europejska burza polityczna powiązana z testem zachodniej wytrzymałości Władimira Putina. Minister spraw zagranicznych Draghiego Luigi di Maio zasugerował, że to Putin będzie świętował upadek kolejnego zachodniego rządu, jeśli Draghi nie przeżyje wotum zaufania w Parlamencie w środę.

„Łódź bez steru odpływa” – powiedział Ferruccio Resta, przewodniczący Konferencji Rektorów Włoskich Uniwersytetów – metafora, która ku zadowoleniu Putina może odnosić się do dużej części Europy, ponieważ rządy znajdują się pod rosnącą presją na koszty wojny ukraińskiej.

Narracja o wrzącym buncie ludowym przeciwko zachodnim sankcjom na Rosję z pewnością dobrze pasuje do centralnej narracji Putina, że ​​czas i gospodarka są po jego stronie, ponieważ sankcje ranią bardziej europejskich konsumentów niż rosyjskich.

Uważa, że ​​rosnące ceny paliw są najbardziej śmiertelnym szokiem makroekonomicznym dla polityków, ponieważ napędzają inflację, jednocześnie spowalniając wzrost gospodarczy.

Jest jeszcze za wcześnie, aby dokonać ostatecznej oceny zakresu możliwej reakcji wyborczej w Europie, a na przykład rzecznik polityki zagranicznej UE Josep Borrell skarżył się wściekle, że rosnące ceny są bez żadnych dowodów przypisywane sankcjom UE. Borrell powiedział o krytykach unijnych sankcji: „Czy oni nie mają oczu? Nie patrzysz na grafikę? Czy nie biorą pod uwagę liczb lub faktów?”

We Francji Emmanuel Macron został osłabiony, jeśli nie osłabiony, przez utratę większości w parlamencie na rzecz partii bardziej proputinowskich. W Hiszpanii socjaliści, którzy staną przed wyborami w przyszłym roku, właśnie stracili swoją bazę władzy w Andaluzji, najbardziej zaludnionym regionie. W najnowszym sondażu GAD3 centroprawicowa Partia Ludowa osiągnęła nowy rekord 36,3%, co jest najlepszym wynikiem od kwietnia 2017 roku. Gdyby powtórzyć, byłby to jej najlepszy wynik od 2011 roku.

READ  Polska jest jednym z najpopularniejszych kierunków podróży brytyjskich emerytów - The First News

W Estonii zaciekle antyputinowska premier Kaja Kallas przetrwała w zeszłym tygodniu po tym, jak jej poprzedni koalicyjny rząd obalił z rzędu wskaźnik inflacji na poziomie 19%, najwyższy w 19-narodowej strefie euro. Ceny energii elektrycznej w Estonii są w zeszłym tygodniu rekordowo wysokie, średnio 300 euro za megawatogodzinę.

Kallas sprytnie zrestrukturyzowała swój rząd, ale kosztem estońskiego budżetu i jej wiarygodności. Jeśli gospodarka nie poprawi się przed marcowymi wyborami parlamentarnymi, może być w tarapatach. W Warszawie PiS obawia się porażki wyborczej jesienią przyszłego roku, nawet jeśli opozycja nadal będzie wspierać Ukrainę. W Bułgarii upadł prozachodni rząd. I, oczywiście, Wołodymyr Zełenski był spektakularnie zawiedziony śmiercią Borisa Johnsona w Wielkiej Brytanii.

Politykiem, który ostatnio spisywał się najlepiej w urnie wyborczej, jest prawdopodobnie Viktor Orbán, największy sojusznik Putina w Europie. Orbán się tym chwali. Powiedział, że początkowo myślał, że europejscy politycy właśnie „strzelili sobie w nogę”, ale teraz jasne jest, że był to strzał w płuca europejskiej gospodarki, która wszędzie walczy o powietrze.

Mogło być gorzej – znacznie gorzej. W środę, obok kwestii przetrwania Draghiego dla Włoch, UE musi zdecydować, czy może zgodzić się na mechanizm solidarności, gdy dostawy rosyjskiego gazu skończą się tej zimy.

Intencje Putina w tym zakresie staną się jasne w czwartek, kiedy rosyjski monopolista gazowy Gazprom zdecyduje się na wznowienie dostaw do Europy po planowanej corocznie przerwie konserwacyjnej na gazociągu Nord Stream 1. Znaki są groźne. Gazprom oświadczył już w prywatnym liście do odbiorców gazu, że nie może zagwarantować dostaw gazu i ogłosił działanie siły wyższej.

Zależność od rosyjskiego gazu jest bardzo zróżnicowana w Europie

Politycy niemieccy nie ukrywają skali zagrożenia przed wyborcami, aby upewnić się, że zrozumieją, że wina leży po stronie Putina. Minister gospodarki Robert Habeck określił taktykę Putina jako katastrofalny atak na Niemcy.

READ  Podatek handlowy od 2021 roku. Tadeusz Kościński wyjaśnia, dlaczego rząd go wprowadza

Klaus Müller, niemiecki regulator energetyczny, powiedział, że ceny gazu dla konsumentów mogą się potroić do 2023 roku. Powiedział, że jest „całkowicie realistyczne”, że klienci, którzy obecnie płacą 1500 euro rocznie za gaz, będą musieli zapłacić w przyszłości 4500 euro lub więcej. Thomas Matussek, były ambasador Niemiec w Londynie, powiedział w poniedziałek dla BBC: „Jeśli dojdzie do nacisku, prawdopodobnie staniemy w obliczu największego kryzysu gospodarczego, jaki Niemcy widziały od zakończenia II wojny światowej”.

Mimo obecnej fali upałów Matussek miał rację mówiąc, że zima już się zbliża, a kluczowym pytaniem będzie ilość europejskich rezerw gazu, które trafią na tę zimę. Największą dźwignią Putina będzie trzymanie na smyczy Niemiec, które zimą nadal zależą od Rosji, jeśli chodzi o jedną trzecią swojego gazu. W przeciwieństwie do poprzednich rutynowych prac konserwacyjnych Gazprom tym razem nie zwiększył dostaw gazu przez ukraińskie rurociągi, więc eksport rosyjskiego gazu do Europy wynosi obecnie około jednej czwartej normalnego. Może nadejść tytaniczna bitwa między Niemcami a Rosją.

W przeciwieństwie do tego niektóre kraje są lepiej chronione. Na przykład Włochy wypełniły znacznie ponad 65% swoich magazynów gazu i są na dobrej drodze do osiągnięcia celu, jakim jest osiągnięcie poziomu 90% magazynowania w październiku, powiedział w weekend minister ds. zielonych przemian Roberto Cingolani.

Rosyjskie szlaki dostaw gazu do Europy

Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski, Bułgarii, Finlandii i Holandii oraz ograniczyła dostawy do ośmiu innych. Hiszpański Enagas powiedział, że Hiszpanie nie będą mieli się czego obawiać przed rosyjskim zamknięciem, ponieważ mogą uzyskać dostęp do gazu z innych źródeł.

Tu leży ryzyko dla Rosji. Próba podważenia determinacji UE tej zimy poprzez wyłączenie prądu w jak największej liczbie krajów europejskich może być daremna. Ale Putin będzie miał tylko jedną szansę, a jeśli mu się nie powiedzie, a europejskie rezerwy będą na tyle duże, że przetrwają do lata przyszłego roku, Zachód będzie na skraju wyrwania się z uzależnienia od rosyjskiego gazu. Putin na stałe wysadzi w powietrze główne źródło dochodów Rosji i największy rynek eksportu gazu.

READ  Polityka | Ekonomista

Fiona Hill, była asystentka sekretarza stanu USA, twierdzi, że stwarza to ryzyko wyborcze dla Moskwy, zwłaszcza w 2024 r., kiedy Putin stara się przedłużyć swoją kadencję. Mówi, że Putin „chce zakończyć ten konflikt. Chce wyglądać na legalnego. Chce, abyśmy byli tymi, którzy czują, że nie mamy czasu – nawet jeśli ma tykający zegar”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *