Zabawa
Bob Geldof ujawnia plany dotyczące filmu dokumentalnego Live Aid Imax i zastanawia się nad swoją karierą – The Hollywood Reporter
Rockowiec i aktywista Bob Geldof pojawił się w tym tygodniu na festiwalu filmów kinematograficznych EnergaCamerimage, gdzie podsumował swoją karierę i ujawnił, że do kin może trafić film Imax o Live Aid, zorganizowanym przez niego koncercie charytatywnym w 1985 roku.
Nie przebierał w słowach, mówiąc o swojej niechęci do filmu muzycznego z 1982 roku Pink Floyd – Ściana, pokaz, który zaprezentował wraz ze swoim przyjacielem, operatorem i zdobywcą Nagrody za Całokształt Twórczości Peterem Biziou w Camerimage w Toruniu. „Nie podoba mi się ten film. Myślę, że jestem naprawdę zły. Nie jestem aktorem i myślę, że to jest jak przedłużony teledysk” – przyznał szczerze o filmie Alana Parkera, w którym zagrał. „Nie sądzę, że to film i myślę, że taka jest natura tego ćwiczenia. To album Pink Floyd. Nie podoba mi się to nagranie.
„Nienawidziłem robić czegokolwiek Ściana” powiedział, dodając: „Jedynym sposobem na nakręcenie tego filmu był Peter [Biziou] ponieważ bardzo to ułatwił. Po prostu każdego dnia wstydziłem się tego, jaki byłem gówniany.
Mówiąc o dzisiejszym krajobrazie kinowym, z optymizmem patrzy na dostępność filmów koncertowych, takich jak ten niedawny Taylor Swift: Trasa koncertowa Eras. „To dobrze, że z kina korzysta się, bo spadła liczba widzów” – stwierdził. „To wspaniałe doświadczenie. To wspólne doświadczenie. Dźwięk w kinach jest obecnie ogólnie świetny.
„W miarę rozszerzania się krajobrazu medialnego poprzez streaming itp. rośnie zapotrzebowanie na treści” – dodał. „Wiem na pewno, że planują nakręcić film Imax o Live Aid, jest serial Disneya – cztery lub sześć części – o Live Aid, a na koniec jest musical o Live Aid, który odbędzie się w styczniu w Londynie . Więc te rzeczy będą po prostu kontynuowane.”
Akcja Live Aid, którą Geldof opisuje jako „globalną szafę grającą”, słynęła ze zbiórki pieniędzy na rzecz klęski głodu, która odbyła się na stadionie Wembley w Londynie i stadionie Johna F. Kennedy’ego w Filadelfii. Na liście artystów znaleźli się David Bowie, Queen and The Who, Elton John i Paul McCartney. „Było wiele wyjątkowych chwil. „U2 było małym zespołem i to właśnie uczyniło ich na szczycie” – wspomina Geldof. „Wiele wydarzyło się tego popołudnia”.
Typowy awanturnik. Zły odkrywca. Przyjazny myśliciel. Introwertyk.