Connect with us

Najważniejsze wiadomości

80. rocznica powstania w getcie warszawskim

Published

on

80. rocznica powstania w getcie warszawskim

Mój dziadek, Frank Weinman, dorastał w Wiedniu w Austrii: wykształcony, zasymilowany Żyd, którego ojciec był właścicielem fabryk farb.

Jego spełnione, szczęśliwe życie w klasie wyższej załamało się, gdy miał dwadzieścia kilka lat, a naziści najechali Austrię. Po tzw. „nocy kryształowej” – po niemiecku „Noc tłuczonego szkła” w 1938 r., kiedy hitlerowcy zniszczyli żydowskie sklepy i domy – wiedzieli, że muszą odejść. Rodzice dziadka Franka z pomocą rodziny załatwili już wizy do Ameryki w Chicago. Ale Frank był zakochany w Węgierce, którą poznał w Bratysławie, mojej babci Teri. Przebywali z nią w Europie, ukrywając się początkowo w Pradze, gdzie podczas ucieczki potajemnie się pobrali.

Frank w końcu dotarł do rodzinnego miasta Teri, Koszyc na Węgrzech, gdzie ukrywał się z jej rodziną. To był rok 1940 i 1941, a Węgry były jeszcze bezpieczne dla Żydów.

Tymczasem brat mojego dziadka, wujek Charles, był w Chicago, starając się załatwić moim dziadkom wizę do Ameryki, co nie było łatwe. Aby się dostać, nawet ci, którzy próbowali uniknąć śmierci w obozach, Żydzi musieli mieć amerykańskiego sponsora, który chciał podpisać oświadczenie i zebrać dużo pieniędzy. Szef Charlesa w Chicago zgodził się iw cudowny sposób moi dziadkowie opuścili Europę jesienią 1941 roku, docierając na dwa miesiące przed Pearl Harbor.

Kiedy już byli w USA, próbowali sprowadzić rodziców Teri, moich pradziadków Rudolfa i Matyldę Vidor, do Ameryki. Ale byli dumnymi Węgrami. Myśleli, że sobie poradzą. I tak było do 1944 roku, kiedy Hitler najechał Węgry.

Moi pradziadkowie zostali wywiezieni do Auschwitz i zamordowani. Jej córka, moja cioteczna babka, też tam była, ale została zabrana na marsz śmierci i skończyła w innym obozie o nazwie Stutthof, o czym dowiedzieliśmy się dopiero niedawno dzięki pomocy Nadii Ficary z United States Holocaust Museum.

READ  Przetrzymywany bez powodu i bez powodu: polski system przetrzymywania migrantów napiętnowany jako farsa

Przez lata, nie wiedząc, co się stało z jej rodzicami, moja babcia odmawiała kadisz, żydowską modlitwę ku czci zmarłych, w rocznicę powstania w getcie warszawskim. To było wydarzenie, które nie miało nic wspólnego z moją rodziną, tylko z odwagą i niezłomnością Żydów. Żydów Hitler próbował, ale nie udało mu się całkowicie unicestwić.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *