Connect with us

Sport

Myśleli, że łatwo będzie nas pokonać, gdy indyjska drużyna toruje sobie drogę do srebrnego mostu

Published

on

Myśleli, że łatwo będzie nas pokonać, gdy indyjska drużyna toruje sobie drogę do srebrnego mostu

Dla Anila Padhye to późne układy z dziadkami ze strony matki w latach 80. wciągnęły go w brydża. Jego kolega z drużyny, Ashok Goel, do późna opanował umiejętności gry w karty. A ich kapitan, R Krishnan, rozpoczął ten sport dokładnie 50 lat temu, w 1972 roku, najpierw od niechcenia w swoim pokoju w hostelu w IIT Madras.

Trio było częścią sześcioosobowej drużyny, która zdobyła pierwszy w historii Indii srebrny medal na Mistrzostwach Świata w brydżu na początku tego miesiąca. Wszyscy mają około 60 lat i pochodzą z różnych środowisk – od maklera giełdowego po przemysłowca, od bankiera po wydawcę.

Subrata Saha, Sukamal Das i Rajesh Dalal to pozostali członkowie drużyny, która pokonała ciężkie wagi, takie jak USA, w drodze do finału kategorii seniorskiej, gdzie przegrali z silną polską drużyną.

„To ważny moment dla sportu w kraju” – powiedział Padhye. „Po raz pierwszy drużyna indyjska dotarła do finału Pucharu Świata. To dobrze wróży sportowi i miejmy nadzieję, że zmieni postrzeganie tłumu.

Powszechnie znany jako „Bermuda Bowl”, Puchar Świata we włoskim mieście Salsomaggiore przyciągnął 24 drużyny z całego świata. Po etapie każdy z każdym Indie zajęły piąte miejsce i zakwalifikowały się do rund pucharowych, w których znalazło się osiem najlepszych drużyn.

Dramatu nie brakowało.

„Drużyna, która jest na szczycie po rundzie każdy z każdym, wybiera z pierwszej ósemki drużynę, którą chce zagrać w ćwierćfinale” – wyjaśnił Krishnan. „W tym przypadku Stany Zjednoczone, które miały dwa zespoły, były pierwsze i wybrały nas, myśląc, że łatwo będzie nas pokonać”.

Po wielu godzinach walki, kiedy obie drużyny na zmianę objęły prowadzenie, Indie odnotowały niezadowolenie i dotarły do ​​półfinału, gdzie pokonały Francję. To zapewniło historyczny finisz, biorąc pod uwagę, że żadna indyjska drużyna nigdy nie zaszła tak daleko na mundialu.

READ  Iga Świątek odpadła z Sydney z powodu kontuzji żeber | Wiadomości tenisowe

W finale Indie spotkały się z Polską, która miała w swoim zespole pięciu byłych mistrzów świata. Europejscy giganci okazali się zbyt silni, odnotowując 45-punktowe zwycięstwo nad sześcioma setami i 96 rozdaniami.

Pomimo przegranej w finale, społeczność brydżowa uznała jej występ za przełomowy. Legenda krykieta Sachin Tendulkar, której teść Anand Mehta sam był w brydżaku, stał na czele nagród, pisząc na Twitterze, że „wiek nie jest przeszkodą w zostaniu najlepszym na świecie”.

Bridge zadebiutował na Igrzyskach Azjatyckich 2018, a Indie zdobyły trzy medale – złoty w deblu mężczyzn, brązowy w drużynie mężczyzn i brązowy w drużynie mieszanej.

Padhye, który w przeszłości współpracował z Mehtą, miał nadzieję, że ich srebrny medal okaże się katalizatorem zmian i przyciągnie młodszych graczy do tego sportu. „Niestety, sport ten jest napiętnowany i wielu uważa go za hazard” – powiedział.

Padhye, który prowadzi drukarnię, przypomniał sobie, jak jego babcia „była niespokojna, jeśli nie grała w kilka rozdań każdego wieczoru”.

„To stymulująca aktywność, która zapewnia czujność i sprawność. I chociaż jest to gra intelektualna, nie oznacza to, że sprawność fizyczna jest mniej ważna. Każdego dnia musimy grać prawie osiem godzin – a robienie tego przez dziesięć dni w turnieju o wysokim ciśnieniu, takim jak Mistrzostwa Świata, jest wyzwaniem”.

Szacuje się, że średni wiek tego sportu w Indiach wynosi około 55-60 lat, a ludzie ze wszystkich środowisk uzależniają się od niego.

Krishnan uważa, że ​​wszystkie mają jedną wspólną cechę: wysokie IQ: „Wymaga to wysokiego poziomu koncentracji i umiejętności analitycznych. W Indiach nie brakuje intelektu, więc pod tym względem ta gra nam odpowiada” – powiedział.

Wyzwaniem, powiedział Goel, jest udostępnienie go młodym ludziom. Podobnie jak Padhye, Goel, przemysłowiec, twierdził, że brydż jest grą myślącego człowieka, bardziej o stymulacji umysłowej niż o hazardzie.

READ  Najdłuższe pchnięcie kulą Ryana Crousera w historii nie liczy się jako rekord świata

„Ważne jest, aby to rozpoznać, abyśmy mogli przyciągnąć młodsze pokolenie i wprowadzić ten sport do szkół. Wiele innych krajów wyróżnia się posiadaniem programu Bridge w swoich programach szkolnych. Jeśli nie wciągniemy młodych ludzi do sportu, nie będzie się on rozwijał tak, jak powinien” – powiedział. „Mam nadzieję, że nasz srebrny medal spowoduje tę zmianę”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *