Connect with us

Gospodarka

Komentarz Brunella: Nasza gospodarka działa, gdy konsumenci wybierają zwycięzców

Published

on

Autor: Don C. Brunell

Polska i Ameryka są jak dwa pociągi mijające się w przeciwnych kierunkach. Staje się to coraz jaśniejsze, gdy prezydent Joe Biden przedstawia swój postępowy program. Kluczowe pytanie na przyszłość: „Czy rząd czy konsumenci będą napędzać naszą gospodarkę?”

Polska zerwała kajdany sowieckiej dominacji komunistycznej trzy dekady temu. Po raz pierwszy od II wojny światowej Polska była wolna od jarzma kontroli państwa i scentralizowanego planowania na rzecz systemu wolnej przedsiębiorczości w stylu amerykańskim, w którym konsumenci i niewybierani urzędnicy lub biurokraci kierują decyzjami inwestycyjnymi, produkcyjnymi i zakupowymi.

Dziś Polska jest największą gospodarką wschodnią w Unii Europejskiej i jedynym członkiem, który uniknął recesji w 2009 roku. W 2019 r. polska gospodarka rosła stabilnie od 28 lat, rekordowo wysoki w UE. To było zanim koronawirus wprawił światową gospodarkę w korkociąg.

W przeciwieństwie do tego, Stany Zjednoczone skłaniają się ku większej kontroli rządu, bardziej restrykcyjnych mandatów, zachęt poprzez dotacje bezpośrednie, odpisy podatkowe i zaostrzone przepisy. Jaskrawym przykładem jest dążenie do wyeliminowania pojazdów napędzanych benzyną oraz pozbywania się elektryczności i ogrzewania zasilanych gazem ziemnym w domach, budynkach i fabrykach.

W Ameryce trwa gigantyczny „przeciąganie liny” między tymi, którzy chcą coraz mniejszej kontroli państwa. Ta walka rozegrała się w naszych wyborach krajowych w 2020 roku.

Pomijając osobiste animozje, istniała zasadnicza różnica między gospodarką za Donalda Trumpa a gospodarką za Bidena. Biden wierzy, że droga do przywrócenia dobrobytu prowadzi przez większą interwencję rządową, wyższe podatki, więcej regulacji i subsydiów – i to jest kierunek, do którego zmierza Ameryka.

Ale interwencja rządu nigdy nie działa i, jak Polacy dobrze wiedzą, prowadzi do niedoborów, wyższych cen i straconych szans. Polacy chcieli importować amerykańskie innowacje, co sprawiło, że Washington Business Week uruchomił w Gdańsku i Gdyni rynkowe programy edukacji biznesowej.

READ  Wielka Brytania nie musi godzić się na zapomnienie gospodarcze

Absolutnie chcieli poznać i zastosować innowacyjność i kreatywność naszej gospodarki rynkowej.

Wizyta w Muzeum Solidarności w Gdańsku to imponujące przypomnienie życia pod kontrolą państwa, ograniczonych wolności i przeciętności. Jednym z eksponatów muzeum jest rząd pustych półek sklepowych, nawiedzający wspomnienie czasów, kiedy biedni robotnicy w Polsce mieli tylko skromny wybór racjonowanej żywności, odzieży i artykułów gospodarstwa domowego.

Polscy liderzy postrzegali Ford Motor jako symbol działania naszego systemu. Kiedy kierownictwo Forda zwerbowało Alana Mulally’ego z Boeinga w 2006 roku, Ford miał stracić 12,7 miliarda dolarów. Złe zarządzanie i pozbawione inspiracji modele stawiają Forda na skraju utraty drugiego miejsca sprzedaży w USA na rzecz Toyoty.

Przywództwo Mulally’ego spowodowało jeden z największych zwrotów akcji w historii korporacji, i to bez pomocy rządu federalnego. Natychmiast podjął ryzyko i skierował wysiłki na rzecz Forda, aby pożyczył 23,6 miliarda dolarów poprzez zastaw wszystkich aktywów Forda.

Wykorzystał te pieniądze, aby sfinansować gruntowny remont i zapewnić poduszkę chroniącą przed recesją lub innym nieoczekiwanym wydarzeniem. W tamtych czasach kredyt ten był postrzegany jako oznaka desperacji, ale dziś powszechnie przypisuje się mu stabilizację sytuacji finansowej Forda.

Cztery lata po przybyciu Mulally’ego, Ford odnotował 6,6 miliarda dolarów zysku – największy w branży w tym roku – a reklamy Toyoty porównywały swoje samochody do Fordów, a nie Hondy.

Polacy sprzeciwiali się zwiększonej rządowej kontroli rynku, rządowemu wyborowi zwycięzców i przegranych oraz rządowemu planowaniu tego, co konsumenci dostają, a czego nie. Pamiętasz, jak to było w tym stylu rządzenia.

Wolności gospodarcze Ameryki wywołały w Polsce rewolucję i nadszedł czas, abyśmy przypomnieli sobie, czego nasz naród tak zazdrości, czego zazdrości świat.

•••

Don C. Brunell jest analitykiem biznesowym, autorem i felietonistą. Odszedł na emeryturę ze stanowiska prezesa Association of Washington Business, najstarszej i największej organizacji biznesowej w stanie, a obecnie mieszka w Vancouver. Można się z nim skontaktować pod adresem [email protected].

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *