Connect with us

Nauka

Właściciel kotów zmuszony do usunięcia ogrodzenia z miejskiego ogrodu pomimo wsparcia sąsiadów

Published

on

Właściciel kotów zmuszony do usunięcia ogrodzenia z miejskiego ogrodu pomimo wsparcia sąsiadów

Wolontariuszka opiekująca się uratowanymi kotami otrzymała polecenie usunięcia ogrodzenia, które stworzyła dla nich w ogrodzie swojego mieszkania komunalnego w polskim mieście Szczecin, pomimo wsparcia ze strony sąsiadów.

Beata Mycka stworzyła przestrzeń, aby jej sześć kotów mogło korzystać z ogrodu bez ryzyka, że ​​uciekną lub zabrudzą ogródki sąsiadów. Ale zarządca budynku zauważa, że ​​ogrody to tak naprawdę wspólne obszary, które nie należą bezpośrednio do mieszkań.

Chociaż Mycką wspierali sąsiedzi i lokalna fundacja zajmująca się ochroną zwierząt, kierownik powiedział, że musi rozebrać budynek do końca czerwca lub grozi jej eksmisja.

„Poddaję się, jestem bezradny, wykonam rozkaz” – powiedziała Mycka Gazety Wyborczej codziennie. „Współczuję moim kotom, stracą swój azyl, nie będą mogły już wychodzić. Bez ochrony ich nie wypuszczę, bo to zwierzęta, które wiele przeszły”.

– powiedziała Grażyna Szotkowska, prezes Szczecińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które zarządza budynkiem Gazety Wyborczej że statuty własności nie zezwalają lokatorom na budowanie w ogrodach. Ale Mycka zauważa, że ​​jej sąsiedzi bez problemu postawili szopy i ogrodzenia.

„Małymi, ale zdecydowanymi krokami będziemy wprowadzać porządek w ogrodach” – powiedziała Szotkowska. „Gdybyśmy zgodzili się na wybieg dla kotów, musielibyśmy też pozwolić na brzydkie płoty czy drewniane szopy rowerowe”.

Stowarzyszenie twierdzi, że koty nadal mogą przebywać w ogrodzie, ale Mycka powiedziała, że ​​nie chce ich wypuszczać bez opieki.

„Pipi, ruda kotka, zawsze najchętniej wychodzi z domu. Co rano miauczy pod drzwiami – opowiada Mycka. „Założę siatkę na oknach i będą oglądać świat z parapetu. Smutny.”

READ  Wołodymyr Zełenski: Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby rosyjski plan uzbrojenia zimy się nie powiódł

Decyzja Mycki o zakazie swobodnego poruszania się kotów jest zgodna z opiniami ekspertów, którzy twierdzą, że koty domowe, które niedawno zostały sklasyfikowane przez czołową instytucję naukową w kraju jako gatunek inwazyjny, stanowią zagrożenie dla dzikiej przyrody, zwłaszcza dla ptaków.

Źródło głównego obrazu: Cezary Aszkielowicz / Agencja Wyborcza.pl

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *