Connect with us

technologia

Remembrance Agent: Zachowanie pamięci o społecznościach żydowskich i ofiarach

Published

on

Remembrance Agent: Zachowanie pamięci o społecznościach żydowskich i ofiarach

Jean-Pierre Strowei odnalazł mojego ojca i przyprowadził go do mnie.

Mój ojciec, Samuel (Shmuel) Weisbrot, urodził się w Staszowie w Polsce, jego data urodzenia jest niepewna, a zmarł w 1978 roku w Toronto w Kanadzie. W poszukiwaniu aktów stanu cywilnego urodzenia mojego ojca skontaktowałem się z Jean-Pierre Stroweis, Naczelnikiem Miasta Staszowa ds. Indeksacji Akt Żydowskich – Polska. (jri-poland.org)

Wkrótce otrzymałem wiadomość od Strowei: „Załączam tu skan metryki urodzenia Samuila/Szmula, syna Izraela Wajsbroda/Wajsbrota i Rajzela/Rajzli z domu Wajnberg, z roku 1904. Akta podpisane są przez sekretarza gminy i dwóch świadków pochodzenia żydowskiego. Jednym ze świadków jest mój krewny, Aron Sztrowajs, więc nasza rodzina nadal opiekuje się waszym rodowodem!”

Zbadałem dokument z nazwiskiem mojego ojca, pierwotnie spisany rosyjską cyrylicą, a następnie przetłumaczony na angielski.

Wyobraź sobie to: poczułem, że mój tata znów żyje, jakbyśmy gdzieś w czasie znów byli razem.

Z łowcami nazistów Serge’em i Beate Klarsfeldami w Tel Awiwie. (Źródło: dzięki uprzejmości Jean-Pierre Strowei)

to był dr Passi Rosen-Bayewitz, który zasugerował, żebym skontaktował się ze Stroweisem. W 2021 Rosen-Bayewitz ukończył doktorat na Drew University, Madison, New Jersey, zatytułowany: Historia żydowskiego Staszowa: jego historia, pamięć i reprezentacja, 1525–2021poświęcony historii miasta Staszowa.

Jak zachować żywą historię i pamięć o sześciu milionach zamordowanych ludzi?

Odpowiedź leży w determinacji Strowei, agenta pamięci, który poświęcił się odkrywaniu, identyfikowaniu, dokumentowaniu i potwierdzaniu wiecznego istnienia nie tylko Żydów ze sztetla, gminy i Staszowa, ale także tysięcy zaginionych społeczności żydowskich w całej Europie i basenie Morza Śródziemnego.

Określenie agenta pamięci „podkreśla znaczenie sprawczości w utrzymywaniu, zachowywaniu i przekazywaniu wspomnień”, pisze Rosen-Bayewitz w Dzieje żydowskiego Staszowa.

Strowei jest innowatorem IT, badaczem, genealogiem, autorem i wykładowcą. Jest także koordynatorem projektów tłumaczeniowych m.in Sefer Staszow, Księga Staszowa (Tel Aviv, 1962), z hebrajskiego i jidysz na angielski.

„Jego wiedza i doświadczenie w inżynierii oprogramowania, w połączeniu z chęcią identyfikowania brakujących zagadek, imponującą etyką pracy i pasją do naprawiania świata, doprowadziły go do zdobycia zaawansowanych umiejętności genealogicznych” — podkreśla Rosen-Bayewitz.

READ  Jonas Neubauer, mistrz świata w Tetris, umiera w wieku 39 lat

O swoim życiu Strowei notuje: „Dziesięć lat po powstaniu w getcie warszawskim w sierpniu 1943 r. i pięć lat po powstaniu państwa Izrael urodziłem się w Paryżu”.

Dzięki swoim badaniom odkrył swoje korzenie w Staszowie, gdzie urodził się jego pradziadek. Jego dziadek urodził się w pobliskim Chmielniku w Polsce, dorastał w Łodzi i przeniósł się do Paryża w 1910 roku.

„Patrząc wstecz na moją historię”, mówi Strowei, „to decyzja mojego dziadka o wyjeździe z Polski do Francji jest powodem, dla którego żyję”. Ośmioro z jego dziewięciorga rodzeństwa, które zostało w Polsce, zostało zamordowanych podczas Holokaustu, a jedna siostra, która ukrywała się w Warszawie, przeżyła”.

Podczas II wojny światowej jego ojciec, inżynier Jerome Strowei, został dowódcą F2, sieci wywiadowczej działającej głównie w południowej Francji, i przeżył. Jego matka, Nachama Resnik, urodziła się w Kijowie na Ukrainie. Jej rodzina uciekła przed rewolucją bolszewicką (1917) i spędziła osiem lat wędrując po Europie, Polsce, Niemczech i Włoszech, osiedlając się we Francji w 1925 roku.

„Chociaż moja mama nie uczyła się zbyt dobrze, nauczyła się czterech języków: rosyjskiego, polskiego, niemieckiego i francuskiego. W latach 1941-1944 została uratowana przez swojego chrześcijańskiego pracodawcę i jego żonę, która podała jej fałszywą tożsamość i znalazła kryjówkę w centrum Paryża. Po wojnie pomogli jej uzyskać francuskie obywatelstwo”.

W 2002 roku Strowei zapewnił, że para Maurice i Louise Marandet zostali uhonorowani przez Yad Vashem tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

„Nie znałem nawet imion rodziców mojej matki, dopóki nie skończyłem 25 lat” — mówi. „Moja mama nie opowiadała o swojej rodzinie ani o tym, co ją spotkało podczas wojny. To było zbyt bolesne. Urodziłem się w miejscu, gdzie moja tożsamość nie była do końca jasna. Byłem Żydem znikąd. Byłem francuskim studentem. To była moja tożsamość”.

Dołącz do ruchu syjonistycznego po Holokauście

Powracając do swojej przeszłości, dołączył do ruchu syjonistycznego, gdzie poznał Isabelle, swoją żonę. 3 października 1980 roku, na trzy tygodnie przed planowanym ślubem w synagodze przy rue Copernic w Paryżu, przed synagogą doszło do zamachu terrorystycznego. Bomba eksplodowała, zabijając cztery osoby i raniąc 46.

W rzeczywistości pobrali się w synagodze przy rue Copernic i rok później przenieśli się do Jerozolimy. „To miało dla nas sens, że nasze miejsce jest w Izraelu”.

Jako programista, Strowei pracował dla firmy obronnej w Izraelu. Ważnym epizodem w jego życiu był rok 1986, kiedy został wysłany do Boeing Company w Seattle w USA. Mniej więcej w tym czasie amerykańskie żydostwo zainteresowało się genealogią. Wspomina, jak przeczytał wiele ważnych książek, w szczególności Z pokolenia na pokolenie, Jak prześledzić swoją żydowską genealogię i historię osobistą (Arthur Kurzweil, 1980).

To zainspirowało go do zebrania faktów historycznych o swoich rodzicach i stworzenia drzewa genealogicznego. Po powrocie do Izraela Strowei dołączył do lokalnego Izraelskiego Towarzystwa Genealogicznego (IGS) i przez wiele lat pełnił funkcję prezesa. Jest członkiem zarządu Izraelskiego Stowarzyszenia Badań Genealogicznych (IGRA), a także członkiem zarządu Międzynarodowego Instytutu Genealogii Żydowskiej (IIJG).

Strowei wykłada w Izraelu i na konferencjach międzynarodowych. W swoich wykładach i artykułach podkreśla znaczenie odbudowy tożsamości osobistej i przekazywania tej historii kolejnym pokoleniom.

Wykorzystując swoją wiedzę informatyczną, skorelował napisy na odkrytych w Staszowie żydowskich nagrobkach z aktami zgonu i potrafił zidentyfikować nazwiska zmarłych.

Długa 6, Staszów. Strowei opracował także interaktywną, cyfrową mapę obecności Żydów w Staszowie w latach 30. XX wieku. Dzięki tej mapie udało mi się znaleźć ulicę Długą 6, adres mojego ojca i wyobrażam sobie życie tam.

W 2007 roku Strowei otrzymał najwyższe odznaczenie Izraelskiego Towarzystwa Genealogicznego w uznaniu jego zaangażowania jako byłego prezesa, roli kierownika miasta Staszów w JRI Polska od 1996 roku oraz jego wkładu jako współprzewodniczącego międzynarodowej konferencji w Jerozolimie w 2004 roku, „używając swojej magii, aby baza danych działała płynnie i zawsze udostępniając kolegom naukowcom swoją rozległą wiedzę i umiejętności.” (isragen.org.il)

Jak mówi Strowei: „JRI Poland to skarbnica dla każdego, kto chce zrekonstruować swój rodowód. Podstawowym zadaniem jest indeksacja treści zachowanych akt – odczytanie, zinterpretowanie, transkrypcja i zapis do postaci cyfrowej”.

READ  Xbox Series X i PlayStation 5: The Six Month Testimonial

Informacje czekają na odkrycie. Potwierdzenie przodków i potomków w czasie i miejscu.

W 1978 roku znani łowcy nazistów i działacze Serge i Beate Klarsfeldowie opublikowali Le Mémorial de la Déportation des Juifs de France, Memorial to the Jews deported from France 1942-1944: Documenting the Deportation of Final Solution Victims in France.

Jako wolontariusz, Strowei zdigitalizował pracę Klarsfelda dzięki swojemu niezwykłemu zaangażowaniu. W 2022 roku Jean-Pierre Stroweis otrzymał nagrodę Outstanding Project na 42. Konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia Żydowskich Towarzystw Genealogicznych (IAJGS) za skrupulatną pracę nad bazą danych 80 000 francuskich ofiar Holokaustu deportowanych lub zamordowanych we Francji.

Nagroda brzmi: „W ciągu ostatnich kilku lat Jean-Pierre niestrudzenie pracował nie tylko nad przekształceniem ksiąg pamiątkowych Serge’a Klarsfelda w narzędzie, które można przeszukiwać, ale także nad poprawą błędów i brakujących szczegółów w oparciu o własne badania”.

moc imienia

Dla każdego z nas imię wywołuje osobistą, emocjonalną reakcję.

Moja kuzynka Eva Nisencwajg Bergstein (siostrzenica mojego ojca) i jej wujek Henryk byli jedynymi, którzy ocaleli z rodziny w Polsce po wyzwoleniu. Kiedy wujek pojechał do Staszowa szukać krewnych, nikogo nie znalazł. W zeszycie, który jej dał, jest wiadomość, którą napisał po polsku:

„Ewuniu! Z naszej rodziny jest tylko nasze nazwisko Nisencwajg tu w Polsce. Taka jest prawda – nikt nie został. Trzymajcie to imię wysoko i dumnie, pozostanie ono waszym przeznaczeniem, waszą kulturą. Stryj Henryk Nisencwajg, Kraków 1946.”

Jean-Pierre Stroweis uważa: „Dla narodu żydowskiego XX wiek pozostanie czasem bezprecedensowych zniszczeń, wysiedleń, migracji i odbudowy na różnych kontynentach i w różnych językach”. Naprawienie świata to Tikkun Olam”. ■

Jean-Pierre Strowei Z Paryża do Jerozolimy, 1981

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *