Connect with us

Nauka

Dlaczego ptaki morskie jedzą plastik? Jak projekt nauki obywatelskiej w Polsce pomaga znaleźć odpowiedzi · Global Voices

Published

on

Dlaczego ptaki morskie jedzą plastik?  Jak projekt nauki obywatelskiej w Polsce pomaga znaleźć odpowiedzi · Global Voices

Społeczność na polskim wybrzeżu Bałtyku szuka odpowiedzi w piasku

Dzieci interesują się przyrodą oraz związkami przyczynowo-skutkowymi. Stanowią zatem ogromny potencjał. Zdjęcie: Michał Karmelita, użyte za zgodą.

Kiedy byłem dzieckiem, zawsze zastanawiałem się, dlaczego ptaki morskie zjadają plastikowe śmieci. Wielu z nas je widziało zdjęcia albatrosów umierających po zjedzeniu stosów plastiku. Ale ptaki mają doskonały wzrok! Dlaczego więc jedzą coś, co w niczym nie przypomina ich naturalnego posiłku? Oto historia tego, co odkryłem, gdy byłem zdecydowany znaleźć odpowiedź.

Kiedy byłem mały, eksperymentowałem, podając różne rodzaje pożywienia kaczkom i łabędziom. Na przykład płatki owsiane: zjedli od razu. Gdybym wrzucił liść do wody, od razu wiedzieliby, że jest niedobry i nie chcieli go zjeść. Ułamek sekundy zajęło im rozpoznanie, czy wrzucam do wody płatki owsiane, czy pokrojoną w kostkę marchewkę. Dlaczego więc ten doskonały wzrok zawodzi u ptaków, skoro potrafią one odróżnić ryby od ryb? kryl (Twoja naturalna żywność) z kawałka plastiku?

Odpowiedź na to pytanie przyszła stopniowo. Po pierwsze, naukowcy zrozumieli, że ptaki morskie używaj nie tylko wzroku, ale także zmysłu węchu. Zwierzęta te korzystają ze zmysłu węchu nawigować, szukać jedzenia, a nawet rozpoznawać części świata. Następnie, kilka lat temu, naukowcy odkryli, że ptaki morskie mogą jeść plastik, niekoniecznie dlatego, że wygląda jak ich jedzenie, ale dlatego, że w rzeczywistości pachnie tak samo. Okazało się, że Plastikowe śmieci unoszące się na powierzchni oceanów zaczynają wydzielać bardzo charakterystyczną substancję Po jakimś czasie. Jest nazywany siarczek dimetylu – w skrócie DMS.

Linia wraków to częste miejsce składowania plastiku na obszarach przybrzeżnych. Zdjęcie: Michał Karmelita, użyte za zgodą.

W dryfujących w oceanie plastikowych odpadach szybko zaczyna tworzyć się cały ekosystem mikroorganizmów, małych roślin i zwierząt. Niektóre z nich wytwarzają DMS. Pewnie znasz ten zapach: wydobywa się on w naszej kuchni, gdy gotujemy na przykład kapustę czy owoce morza. Niestety DMS jest substancją występującą w dużych ilościach na obszarach żerowania ptaków morskich. Na przykład tam, gdzie pływa dużo kryla. Dlatego ptaki morskie kojarzą ten zapach siarki z obiadem. Ponieważ latają długie mile, kierując się nosem, a następnie lecą głodnie do miejsca pachnącego siarczkiem dimetylu, łatwo dają się oszukać. Dochodzą do wniosku, że jeśli coś pachnie jedzeniem, to prawdopodobnie jest to jedzenie. Nie mogą sobie też pozwolić na głód; Czasami spędzają dużo czasu na poszukiwaniu pożywienia, więc kiedy docierają, są naprawdę głodni.

READ  Niewygodna prawda o „Wielkiej Trójce” ujawnionej na Miami Open

Nauka społeczna

Wiemy więc, że plastik jest szkodliwy dla zwierząt. I musimy znaleźć jakieś rozwiązania: nie tylko ograniczyć ich produkcję i wykorzystanie, ale także usunąć te syntetyczne fragmenty, które już krążą w środowisku. Aby jednak znaleźć rozwiązania, musimy najpierw dokładnie dowiedzieć się, ile plastiku można znaleźć w morzach i na wybrzeżach oraz w jaki sposób plastik ten migruje w przyrodzie.

Plaża w Gdyni, na polskim wybrzeżu Bałtyku. Zdjęcie: Michał Karmelita, użyte za zgodą.

Niestety szukam małych kawałków plastiku (mezoplastyczny) wymaga dużej precyzji i objętości danych. Aby policzyć mezoplastyk w brzegach, należy dokładnie przesiać piasek, a nie tylko patrzeć na jego powierzchnię. Sami naukowcy nie są w stanie tego zrobić, ponieważ mają mało rąk do pracy. Stąd znaczenie „nauki obywatelskiej”, zwanej także nauką społecznościową.

Nauka obywatelska to inicjatywa, w ramach której zwykli nienaukowcy, a także lokalna społeczność mogą pomóc zawodowym badaczom. Ich zadania są bardzo różne: czasami pomagają analizować dane (np Łowca zasobów NASA), czasami zaliczają zwierzęta do rezerw (np Legwany widziane z góry) i czasami zbierają próbki. Ostatni przykład sprawdził się bardzo dobrze do analizy mezoplastyki. Zawsze wierzyłam, że najlepsze rezultaty osiąga się, gdy myślimy globalnie, a działamy lokalnie, bo w ten sposób korzystamy nie tylko na planecie, ale także na lokalnej społeczności. To samo założenie przyjąłem, gdy zacząłem koordynować projekt mezoplastycznej nauki obywatelskiej w centrum nauki, w którym pracuję.

Naukowcy obywatelscy pomagają w poszukiwaniu mezoplastyków. Zdjęcie: Michał Karmelita, użyte za zgodą.

Metodologia projektu została zaplanowana przez Instytut Oceanologii PANz siedzibą w Sopocie na północy Polski. Koordynatorem projektu jest partner Centrum Nauki Doświadczalnej w Gdyni (Gdynia, Sopot i Gdańsk razem tworzą Trójmiasto). Zadania Polskiej Akademii Nauk w projekcie polegają głównie na opracowaniu metodologii, analizie i interpretacji danych. Gdyńskie centrum nauki natomiast zajmowało się głównie: podnoszeniem świadomości społeczności lokalnej, organizowaniem wolontariatu, prowadzeniem społeczności przez projekt, organizowaniem wspólnych wycieczek na plażę, prowadzeniem zajęć terenowych z mezoplastyki ze szkołami oraz informacją o projekcie . w klubach seniora itp. Obie organizacje realizują swoje zadania pro bonoa dane uzyskane w trakcie badań to Otwarta Nauka: każdy ma do nich dostęp i może z nich korzystać w dowolny sposób.

READ  Dobra wiadomość dla rzek Vermont w całym stanie, od górnego biegu po śródmieście

Świetna odpowiedź

Projekt poszukiwania mezoplastyku na polskim wybrzeżu cieszy się dużym zainteresowaniem wśród lokalnej społeczności. Pierwszy cykl projektu trwał od września 2021 r. do lipca tego roku, a zatem trwał cały rok akademicki, a do udziału zgłosiło się ponad 500 mieszkańców Tricidade i okolic. Najmłodszy uczestnik miał dwa lata, najstarszy ponad 60. Wspólnie zorganizowali ponad 300 wycieczek terenowych i przesiali łącznie ponad 500 litrów piasku w poszukiwaniu miniaturowych drobinek plastiku. Wszyscy zgłosili się na ochotnika do poszukiwania mezoplastyku i uzyskania jak największej ilości informacji na temat jego dystrybucji.

Jakie są dotychczasowe wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców zajmujących się społecznością? Myślę, że najważniejszą wartością jest zmiana postaw społecznych osób, które wzięły udział w projekcie, w tym 15-letniej Oli:

Myślę, że punktem zwrotnym było dla mnie znalezienie sztucznego paznokcia akrylowego… w piasku. Plastikowy gwóźdź, wyobrażasz sobie?! – Trudno znaleźć bardziej bezużyteczny wynalazek, coś, czego tak naprawdę nie potrzebujemy, coś, czego używamy, bo uważamy, że nasze własne paznokcie są… zbyt naturalne czy coś. A potem idziemy na plażę, sztuczny plastikowy gwóźdź wpadnie w piasek, a potem jakaś mewa lub rybitwa pomyli go z jedzeniem i zginie z tego powodu. Dało mi to dużo do myślenia.

Wolontariusze nie pochodzili jednak wyłącznie z Polski. Jak Centrum Nauki Eksperyment współpracuje z Europejskie Centrum Solidarności (międzynarodowy program Komisji Europejskiej, w ramach którego młodzi ludzie mogą uczestniczyć w projektach wolontariatu), część naukowców-obywateli biorących udział w projekcie pochodziła z innych krajów: Hiszpanii, Francji czy Turcji. Eva, wolontariuszka z Hiszpanii, tak opowiedziała o swoich doświadczeniach:

Będąc obywatelskim projektem naukowym, nie wymaga bardzo skomplikowanych materiałów i metod, wszystko, czego potrzebujesz, możesz znaleźć w domu i jest dostępny dla każdego, nawet jeśli nie lubisz nauki! Możesz wziąć udział z rodziną, przyjaciółmi lub nawet sam. Zajmuje to tylko około godziny, podczas której można zobaczyć plażę także z innego punktu widzenia niż zwykle: obserwując skład piasku, występującą różnorodność biologiczną lub po prostu zwracając uwagę na szum morza. Dla mnie był to sposób na zwiększenie świadomości ilości mezoplastyku, jaki możemy znaleźć na plaży i lepsze zrozumienie problemów, jakie mogą powodować, co skłoniło mnie do zastanowienia się dwa razy przy zakupie lub wyrzuceniu plastikowej torby lub opakowania.

Emilie z Francji dodała:

Powiedziałbym, że zbieranie mezoplastyków jest nie tylko przydatne, ale także przyjemne. To jak poszukiwanie skarbów i jednoczesne pomaganie nauce!

Ale zmiana postaw społecznych to nie jedyny rezultat projektu. Z analiz wynika, że ​​wśród mezoplastyków znalezionych przez wolontariuszy w Centrum Nauki Eksperyment w Gdyni nie ma fragmentów słomek, sztućców czy jednorazowych kubków. Co to pokazuje? Fakt, że wprowadzony przez Komisję Europejską w 2021 r. zakaz wprowadzania do obrotu wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, już przynosi pierwsze efekty. We wcześniejszych badaniach tego typu jednorazowe akcesoria stanowiły dużą część odpadów. Obecnie nie ma żadnych.

READ  Pocisk, który rozbił się w Polsce, zidentyfikowany jako rosyjski Kh-55 – Światowy Kongres Ukraiński

Jaki będzie następny krok? Po pierwsze – kontynuuj. Istnieje możliwość przyłączenia się do projektu poprzez kontakt Doświadczenia Gdyni.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *