Connect with us

Gospodarka

Polska staje się krajem docelowym migracji

Published

on

Polska staje się krajem docelowym migracji

Rząd „reaktywny”.

Mimo skali wyzwania, polski rząd do tej pory działał bardziej „reaktywnie” niż wykazując silną inicjatywę – mówi Duszczyk.

„Polska ma stosunkowo jasno uregulowaną politykę migracyjną, która jest jednak rozrzucona po kilku aktach prawnych. Nie ma jednego dokumentu o wymiarze politycznym, który pokazywałby, jaką rolę powinni pełnić migranci w naszym kraju i jaka jest nasza strategia integracji i włączania przybyszów” – twierdzi. „Nie mamy takiej strategii i fakt ten może obrócić się przeciwko nam w przyszłości”.

Duszczyk mówi, że wchłonięcie tak dużego napływu migrantów zawsze będzie wyzwaniem, a to, jak potoczą się sprawy w Polsce, zależy w dużej mierze od tego, jak szybko polski rząd i społeczeństwo to zrozumieją.

„Jeśli odpowiednio zareagujemy w momencie przyjmowania migrantów, znacznie łatwiej będzie nam później zaangażować ich w pewne aspekty życia społecznego. Jeśli uda nam się ich zaangażować, możemy ruszyć w kierunku integracji – czyli sprawić, by przestali być obcokrajowcami i stali się częścią naszego społeczeństwa. W tym momencie nadal będziemy je postrzegać jako coś innego. Wtedy powinna nastąpić asymilacja, ale zazwyczaj dzieje się to w drugim, trzecim pokoleniu – mówi.

„Czy odniesiemy sukces w tym procesie? Czy wykorzystamy tę szansę?” – dziwi się Duszczyk.

„Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć dopiero za 20 lat, kiedy na rynek pracy wejdą ukraińskie i białoruskie dzieci, które urodziły się już w Polsce. Wtedy możemy zobaczyć, jakie są różnice między nimi a Polakami, jeśli chodzi o to, jak funkcjonują w naszym społeczeństwie – mówi.

„Czy będą mieli ten sam poziom wykształcenia? A może będziemy mieli do czynienia z patologiami, z młodymi ludźmi bez wykształcenia i dostępu do rynku pracy, którzy mogą trafić do więzienia za drobne przestępstwa? Jeśli skończymy na tym drugim scenariuszu, będzie to nasza porażka” – mówi

Duszczyk konkluduje, że Polska ma duże szanse stać się krajem docelowym migracji bez większych negatywnych konsekwencji, jeśli sytuacja poza jej granicami zostanie pomyślnie rozwiązana: wojna na Ukrainie się skończy, kraj rozpocznie odbudowę i nie będzie już ważnych decyzji politycznych Kryzys na Białorusi popycha więcej ludzi na wygnanie.

Z punktu widzenia eksperta jest jednak jedno zasadnicze zastrzeżenie: „Polska nie powinna zbyt szeroko otwierać drzwi dla przybyszów z krajów, które nie są nam bliskie kulturowo. Mamy zbyt małe doświadczenie z takimi migrantami”.

– Zamiast działać impulsywnie, Polska musi działać racjonalnie i systemowo, od początku mając na uwadze integrację – mówi. „Jeśli uczymy się na doświadczeniach Zachodu, musimy najpierw nadać priorytet integracji, a dopiero potem być może bardziej otworzyć się na kraje spoza naszego obszaru geograficznego”.

Niniejszy wywiad jest częścią serii artykułów o migracji, których współautorami są BIRN i Gazeta Wyborcza. Artykuł został opublikowany w ramach projektu re:framing Migrants in European Media, wspieranego przez Komisję Europejską i koordynowanego przez Europejską Fundację Kultury.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *